Pejzaż o zachodzie słońca

Edith Södergran

Popatrz na zachód słońca
Wyspy płoną w płynącym pochodzie
panując nad kremowo-zielonym morzem.
Wyspy w ogniu! Wyspy jak pochodnie!
Wyspy w triumfalnym pochodzie!
W głębi błyska ciemny las
podstępny, zazdrosny – egzaltowany,
stojący w szeregu, triumf za triumfem…
nieszczęsne pasma lasu w bladej mgle
schwytane, uniesione – łączące się z majestatem.

Gloria! Triumf!
Klęczące, lwie potwory
w mrocznych zakątkach świata.
Dzień odchodzi triumfalnie
niewidzialne ręce odcinają błyszczące włókna.

tłumaczenie Ryszard Mierzejewski

5/5 - (1 głosów)
Edith Södergran

Wiersze popularnych poetów

Przewóz przepisów

Podłogi umyte. Napompowane bloczki zawiadują dżokejami; światło unosi się superowością i kołuje przed tronem ku uciesze króla. Nie ma nas tam, bo przez kolejne trzy tygodnie będziemy wspominać budowę scenografii przy której zaistniała wcześniej (tak zgrzebnie) opowiedziana sytuacja. Istotność przedmiotu optyki wiedzenia na (pokuszenie) manowce…

Zwoływali się surmą na wrzawę-zabawę

Zwoływali się surmą na wrzawę-zabawę, A jam gadał z mogiłą… Wszyscy na koń już siedli, by jechać po sławę, Lecz mnie z nimi nie było. Sny moje zaniedbane marnieją w dolinie… Weź pług w dłonie i oraj! Płynie życie bez jutra, a w ślad za…

Topielec

W zwiewnych nurtach kostrzewy, na leśnej polanie, Gdzie sil las upodabnia łące niespodzianie, Leżą zwłoki wędrowca, zbędne sobie zwłoki. Przewędrował świat cały z obłoków w obłoki, Aż nagle w niecierpliwej zapragnął żałobie Zwiedzić duchem na przełaj zieleń samą w sobie. Wówczas demon zieleni wszechleśnym powiewem…