Zapach
Mieczysławowi Grydzewskiemu Wszystko wam oddam tylko nie te trawy Łąk pokoszonych i cień pod modrzewiem. Szuwarem pachną zamulone stawy I coś gadają. Co takiego? Nie wiem. Cały dzień chodzę, przysiadam w tym cieniu I to, co widzę, powtarzam bez związku: Piasek, zielone kamyki w strumieniu, Łąki i stawy – i znów od początku. Dopiero nocą, … Przeczytaj wiersz