Równe ma być małżeństwo i wtenczas się zgodzi,
Kiedy nie podle, ale mąż przed żoną chodzi,
Czego nas w łóżku samo przyrodzenie uczy.
Lecz nie wiem, czemu logik na tę równość mruczy,
Bom nie słyszał jako żyw o takowej zgodzie,
Kędy jedno na wierzchu, a drugie na spodzie.