Twoja ocena

Osamotnienie

Jestem samotny. Ludzie tylko widzą We mnie przeczenia nietwórcze potęgi, Bo im się zdaje, że tych, co dziś szydzą Więziły zawsze samolubstwa kręgi. O tak! ja szydzę, gorzkie mam wyrazy, Co się wciąż cisną na spieczone usta; Lecz nikt nie spyta, dlaczego są skazy? Nikt nie chce patrzeć na łoże Prokrusta. Czyż zawsze byłem zimny … Przeczytaj wiersz


Stanisław Korab-Brzozowski

Lilia

Ziejąc zatrute, zgniłe tchnienie, Stęchłych wód tonie ołowiane Leżą, bezwładnie odrętwione, Wsłuchane w własne swe milczenie. Patrząc na wód tych czarne tonie, Białością swoją przerażona, Chłonąc wyziewy ich zatrute, Lilia omdlałe schyla skronie.


Stanisław Korab-Brzozowski

Anioł Pański

Łkają przeciągle dzwony nieszporne, Prosząc o ciszę dla zmarłych dzielnic; W mojej samotni, jakby z kadzielnic, Snują się z wolna mroki wieczorne. Prosząc o ciszę dla zmarłych dzielnic, Dziwna tęsknota łka w moim łonie; W mojej samotni, jakby z kadzielnic, Mdlejących kwiatów snują się wonie. Dziwna tęsknota łka w moim łonie; Słyszę pożegnań żałobne psalmy, … Przeczytaj wiersz


Stanisław Korab-Brzozowski

Modlitwa

O Boże, dodaj Ty mi sił i męstwa! Przede mną przepaść czarna śmierci zieje; Duch mój upada i dusza się chwieje Na widok podłych szatanów zwycięstwa. Boże, ja Ciebie nie uwielbiam słowy, Które powtarza co dzień ludzi rzesza; Mnie w twych świątyniach kapłan nie rozgrzesza, I przed posągiem nie uchylam głowy: Lecz Ty wiesz Panie, … Przeczytaj wiersz


Stanisław Korab-Brzozowski

Ostatnia wieczerza

Płonie siedmioramienny świecznik. Tajemnicza Spełnień godzina przyszła: ostatnia wieczerza. Konieczność przeznaczonej chwili strach odmierza I nagli nieruchomą stałością oblicza. Mistrz zasie w duchu ucznie swe wszystkie oblicza, I łamie chleb sytości dla pożądań zwierza: – „Oto jest ciało moje nowego przymierza” – I spożyli chleb przaśny. „O sytość zwodnicza”! O kłamstwo! o nikczemne okruchy pszeniczne! … Przeczytaj wiersz


Stanisław Korab-Brzozowski

Kwiaty

Kwiaty grzechu, zepsucia, o kwiaty pokuszeń! Wabiące zmysły moje czarem i urokiem Nieznanych, tajemniczych rozkoszy i wzruszeń… – Pokąd na was cielesnym spoglądam okiem – Dziś wiem już, że jesteście na kształt trybularzy Z których płynie ku niebu wciąż ofiara woni; dziś wiem już, że w odblaskach waszych barw się żarzy Modlitwa uroczysta pół, lasów … Przeczytaj wiersz


Stanisław Korab-Brzozowski

Nadchodzi noc

Nadchodzi noc; słońce strwożone ucieka I broczy krwią. Promienie jego najkrwawsze Przez oczy W mózgu mojego głąb Zapadły. Już przyszła noc. Ciemności najtwardsze wieka Spadły na oczy: Strwożony wstecz zwracam wzrok – W mózgu mojego głąb – I widzę, jak w mojej krwi Skąpane słońca promienie – Najkrwawsze – Goreją w żar i blask, Przed … Przeczytaj wiersz


Stanisław Korab-Brzozowski

Ukrzyżowanie

Dusza ma, cierniem uwieńczona Na białym krzyżu twego ciała Przybita pragnień mych gwoździami Schyliwszy głowę, z wolna kona. Ja sam, jak Judasz Iskariota, Za twój namiętny pocałunek Na dreszcz wydałem ją konania… Ach, mnie przeraża ta Golgota.


Stanisław Korab-Brzozowski

Słowo stało się ciałem

Rozstąpiły się obłoki – Widny, widny duchów Duch! Ulatują złud pomroki – Więc podajcie serce, słuch! Niecielesny – bierze ciało, Już wypełnion cudów cud! Kłamstwo z sił się rozebrało I znikają moce złud. Duch ziemskie, na kolana! Duch przedwieczny staje sam – Prawda w kształty przyodziana, W blaskach swoich widna wam! Duchy ziemskie, bijcie czołem, … Przeczytaj wiersz


Stanisław Korab-Brzozowski

Równianka kwiatów

Je­że­li w bar­wach masz my­śli osno­wę, I od barw mowa ta­jem­ni­cza pło­nie; Je­że­li za­zdrość żół­te nosi skro­nie, W zie­lo­ny stroi liść na­dzie­ja skro­nie. Przyjm, luba bu­kiet prze­ze mnie uwi­ty ! On w bar­wy lśni się, jak po­ran­ne świ­ty I me uczu­cia wszyst­kie opo­wie szcze­rze, Bo mi­łość moja, pa­mięć i cier­pie­nie, Na­dzie­ję ja­sną i sła­wy pro­mie­nie, … Przeczytaj wiersz


Stanisław Korab-Brzozowski