Dziecię.
Ach mój Tatko! to mnie dziwi,
Jak się ptaszek sam wyżywi;
Ani sieje, ani orze,
Prosić też ludzi nie może.
Ojciec.
O! Bóg mądry, litościwy,
Kryje bujnym zbożem niwy.
Stwarza robaczki i zioła,
A ptak się wyżywić zdoła.
Dziecię.
Ach mój Tatko! to mnie dziwi,
Jak się ptaszek sam wyżywi;
Ani sieje, ani orze,
Prosić też ludzi nie może.
Ojciec.
O! Bóg mądry, litościwy,
Kryje bujnym zbożem niwy.
Stwarza robaczki i zioła,
A ptak się wyżywić zdoła.