Lubi zajść do kuchni tata,
Babcia, mama to się wie,
Mały brat, co ma trzy lata,
A nie braknie tam i mnie.
Nasza kuchnia, trzeba wiedzieć,
Od czystości cała lśni.
Jak przyjemnie tu posiedzieć
Na stołeczku koło drzwi
Piecyk biały, kran, lodówka,
W tej lodówce w kostkach lód,
A od wczoraj jest wirówka –
I radości przez nią w bród!
Wkładam owoc czy jarzynkę,
Ledwo rade sobie dam
I już proszę łykać ślinkę:
Coś dobrego dla was mam!
Trzyma szklankę mama, tata,
Babcia też kubeczek ma,
Mały brat co ma trzy lata,
Naturalnie, że i ja.
Świeżą marchew tarcza kraje,
Lecą wiórki, tłoczy sok.
Niech nam co dzień sił dodaje,
Proszę państwa z marchwi sok.