Sonet I
Dumałam raz nad starą pieśnią Teokryta, Jak śpiewał lata błogie, cenne, upragnione, Postaci dłoni wdzięcznych biorące osłonę, By z nich płynęła ludziom dań szczęścia obfita. Gdy tak myśl ma powieści w dawnej mowie czyta, Zwolna, z cienia, powstają wizją lata one, Błogie lata i smętne, lata roztęsknione Własnego życia mego, po których dziś drży ta … Przeczytaj wiersz