Rzeczpospolita do swych poetów

Andrzej Krzycki

Biadaż mi, teraz nawet poborca podatku
Wiersze mi tu gryzmoli z ujmą dla mej czci,
Nie dość, że się mym groszem puszy i wynosi,
Jeszcze na moją hańbę chce być synem Muz.
Myśli, że wiersze pisać – to tak jak grosz ściągać –
I że się stopa wiersza tak zlicza jak grosz.
Myśli, że umiejętność tę równie szczęśliwie
Uda mu się oszukać i w sposób ten sam.
Lecz lepiej wszystkim znany gnój jego wierszyków
Niźli rachunki jego wydatków i wpłat.
Więc was, wieszczowie moi, proszę: tę zakałę
Przegnajcie! Niech nie kazi się nią dobry smak.
Kto mnie okrada, niech mnie chociaż nie zniesławia,
Z mą chwałą nie obchodzi się jak z groszem mym.
Obowiązkiem żołnierza pędzić wroga z granic,
Waszym – pędzić potwory z przybytku mych sztuk.

Twoja ocena
Andrzej Krzycki

Wiersze popularnych poetów