Kult

Edward Pasewicz

Alicja wciąż marudzi, no odpisz mu, odpisz
widać, że cię kocha. Germaniec? Telefon padł,
idę więc podkarmić go, na dole, w dyspozytorni,
pytanie, oddech, pytanie. Mam chęć usiąść
na schodach i już się nie ruszać, często tak mam,
ale sprzątaczka już ruszyła do tanga i jej synek
(brzdąc, brzdąc) zjeżdża po poręczach, nie da
się bez ruchu, no i niosą mi papiery na górę,
cały stosik (sprawdź natychmiast, sprawdź),
i ja te papiery biorę, układam i patrzę. Patrzę
na kartony, segregatory, na listy przewozowe,
przecież odpisuję cięgle, oddycham, myślisz,
że to nie jest pieśń miłosna; wdech i wydech?

2/5 - (1 głosów)
Edward Pasewicz

Wiersze popularnych poetów

Do matki

Matko! czy są gdzieś jeszcze te ciche godziny snów o sławie, zwycięstwie i życiu-bezklęsce, marzone i zaklęte: z Bogiem, sławą, synem. Matko! czy są gdzieś jeszcze te jasne godziny? Godziny… zgonów, życia podeptane butem, rozbite na minuty i sekundy bólu, w ostrza broni i walki…

Pismo

Cud wcielonego ducha – to nie żaden kwiatek Z rośliniarni światowej; pismo to opłatek, Którym łamać się trzeba i od serca życzyć Dosiego roku prawdy – nie szermować, krzyczéć, Lecz całą siłą działać, działać w taki sposób, Jako dawny obyczaj, bez wyborczych osób, Z bogobojną…

Pielgrzym

U stóp moich kraina dostatków i krasy, Nad głową niebo jasne, obok piękne lice; Dlaczegoż stąd ucieka serce w okolice Dalekie, i – niestety! jeszcze dalsze czasy? Litwo! piały mi wdzięczniej twe szumiące lasy Niż słowiki Bajdaru, Salhiry dziewice; I weselszy deptałem twoje trzęsawice Niż…