Twoja ocena

Wiersz osobisty

Kiedy ostatnio w porze lunchu wychodzę na spacer mam w kieszeni tylko dwa amulety starą rzymską monetę do Mike’a Kanemitsu i główkę nitu co odpadł od walizki kiedy byłem w Madrycie pozostałe nigdy nie przyniosły mi większego szczęścia choć prawdą jest że mi pomogły wytrzymać w Nowym Jorku lecz teraz jest mi na razie dobrze … Przeczytaj wiersz


Frank O’Hara

rocznik

1994, klasa francuska. biblią jest sartre, faustem von daniken. nowa wrażliwość dopiero ma nadejść. seks egzystuje na marginesie prestiżowych randek, powinność pojmujemy powierzchownie, czas względnie. niektóre miały nieszczęście zrozumieć do końca zawiłość prawdopodobieństwa, inne przejąć się nazbyt sprawą leukonoe. kanały percepcji lada dzień pękną uwalniając owoc najpierwszych decyzji. nic nie wiemy, lecz pisze się już … Przeczytaj wiersz


Marta Podgórnik