5/5 - (1 głosów)

Lament

Zwra­cam się do was ka­pła­ni na­uczy­cie­le sę­dzio­we ar­ty­ści szew­cy le­ka­rze re­fe­ren­ci i do cie­bie mój oj­cze Wy­słu­chaj­cie mnie Nie je­stem mło­dy niech was smu­kłość mego cia­ła nie zwo­dzi ani tkli­wa biel szyi ani ja­sność otwar­te­go czo­ła ani puch nad słod­ką war­gą ni śmiech che­ru­biń­ski ni krok ela­stycz­ny Nie je­stem mło­dy niech was moja nie­win­ność nie … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Różewicz

utopia chaosu

utopia chaosu rodziła się powoli jajko zostało rozbite przypadkiem lustro pomnożyło sieć zmarszczek entropia nie może być doskonała wykorzystano cegły stopy pomników bardzo szlachetnych metali resztki idei przemielone zapuszkowane znowu rozbite utopia powtórzyła tragedie wszystkich myślicieli wszystkie nierozwiązane sytuacje i sznurowadła mumie zaczęły pleśnieć mury więzień obtarły twarze czyste zwierciadło zrobiło pierwszy krok kto nas … Przeczytaj wiersz


Lipszyc Jarosław

Kult

Alicja wciąż marudzi, no odpisz mu, odpisz widać, że cię kocha. Germaniec? Telefon padł, idę więc podkarmić go, na dole, w dyspozytorni, pytanie, oddech, pytanie. Mam chęć usiąść na schodach i już się nie ruszać, często tak mam, ale sprzątaczka już ruszyła do tanga i jej synek (brzdąc, brzdąc) zjeżdża po poręczach, nie da się … Przeczytaj wiersz


Edward Pasewicz

Ulica Krupnicza

Ulica Krupnicza, moja dobra koleżanka z pierwszego roku, już prawie przestaje wzruszać, już mnie nic nie wciąga pod dwunastkę, chyba już nie mam ochoty popróbować, czy drzwi się nadal tak ciężko otwierają, może jedynie na widok skrzynki na listy zrobiłaby się we mnie jakaś rzewność, ale nie wchodzę, nie zaglądam tam, odarty z porządnego adresu, … Przeczytaj wiersz


Adam Wiedemann

Egzotycznej rybie z akwarium w Café 2000

Gdybym mógł, przełożyłbym cię z obcego albo napisał od początku we własnym języku. Za grubą szybą ty i ja mamy przyciężkawe sylwetki wyciętych z kartonu kukiełek. Ja pracuję bardzo nad sposobem widzenia, podglądam świat przy sąsiednich stolikach — przystojnego Studenta, Wojaka-brzuchacza i dwie lesbijki, z których jedną znam od dziecka — ty podglądasz nas. Jesteś … Przeczytaj wiersz


Edward Pasewicz

Przyjaciele

Kim ty jesteś? Kim jesteś? Jesteś kosiarz radosny o wschodzie słońca. Zamach twej kosy od zachodniej strony zielonego pola aż do wschodniej. Jesteś rybak zdążający o zmierzchu czółnem wzdłuż rzeki. Śpiewasz jakąś pieśń dźwięczną o zmroku mglistym. Wśród iw nadbrzeżnych wzlatuje ptak zbudzony. A woda gładka. A ja jestem smutny zabłąkaniec. Mieszkaniec małego miasta. Kim … Przeczytaj wiersz


Jarosław Iwaszkiewicz

naprzód bez celu

wracaliśmy pustymi korytarzami przejścia podziemnego pod dworcem centralnym w katowicach, gdzie neonówki odbijały się w przejaskrawionych plamach światła na marmurowej posadzce. czysta sytuacja, choć nic bardziej brudnego w zasięgu pola widzenia. porozrzucane paczki po papierosach, niedopałki i wysuszone puszki po piwie. tłuste plamy kałuż po stajałym śniegu. craig raine zapewne otwierał kolejną butelkę, zapewne nie … Przeczytaj wiersz


Paweł Lekszycki

Estetyka słowa

dla Krzysia i Różyczki Ten wiersz się łączy z poprzednim. Słońce nie ma twarzy, zwłaszcza dzisiaj. Poprzednio brało sobie urlop i mogliśmy wyjść z pracy, patrzeć prosto w ciemność. W pracy nie było najgorzej. Nie było co robić, więc poświęcaliśmy się słowu mówionemu. To takie proste: otwierasz usta i coś z nich wychodzi, i nie … Przeczytaj wiersz


Adam Wiedemann

1+1=11

za słowa która spada jak spadają ptaki piszę sprzeczne zdania i nie ma jak i gdzie zarządzić i zażądać z zamysłu wytoczyć jak proszę grzecznie się wie są wierne i zawsze mówią to samo jak klocki którym kto? zabrał projektanta rojeń są wierne i zawsze mówią to samo nawet przed sądem kiedy je połączyć nitką … Przeczytaj wiersz


Lipszyc Jarosław

forsa & farsa

świnie w kinie, konie w kozie, psy w jury? ciężki chleb przekładu. „intoksykacja” w „klo” z użyciem lustra i banknotu „sto” czarnoskóra gwiazda ginie tragicznie w wieku 22 lat Że na koniec się dowiem Ot tak się toczy świat (?) Baker Street zgodnie z przewidywaniami śpiewa G. Rafferty za to One night in Bangkok okazuje się numerem The Chess … Przeczytaj wiersz


Marta Podgórnik

risum teneatis

przymykam oczy i teraz to dworzec odjeżdża; ja tak chętnie się uczę: biedermeier, książki, darowana godzina wystana w kolejce w muzeum. ale oto nadjeżdża feralny wagonik, filigranowe tancerki sposobią desant, parująca kawa i kokosowy przysmak twojej matki kiedy wpadam na plotki i słucham jak richter którego wcześniej nie słyszałam gra świetnie i grać będzie zawsze: … Przeczytaj wiersz


Marta Podgórnik

Wiersz bez światła

Nie, nie napiszę listu. Światło nam umarło, śmierdzi po śmierci naftą. Światło zmarło. Światło nam wyłączyli urzędnicy. Pan kierownik przyszedł z fizycznym i wyłączył. Bo żyjemy w grzechu, nijak za to nie płacąc, więc znaleźli sposób, żebyśmy zapłacili – wyłączając światło. Ciekawy eksperyment. Telewizor umarł. Nie żałujemy nazbyt. Jedyny mankament, że już nic nie zagłusza … Przeczytaj wiersz


Marcin Świetlicki