Śniadanie
Hola, hola, mości Bury, Bo wyliżesz w łyżce dziury. Patrz, jak kotek siedzi ładnie, Czeka, czy mu co nie spadnie, Podzielić się z głodnym trzeba, Choć drobinką mleka, chleba.
Hola, hola, mości Bury, Bo wyliżesz w łyżce dziury. Patrz, jak kotek siedzi ładnie, Czeka, czy mu co nie spadnie, Podzielić się z głodnym trzeba, Choć drobinką mleka, chleba.
Dobrze to było niegdyś, gdy prababki nasze Wiedziały, kiedy bydło szło z obór na paszę. Inszy wiek, insze prawo; za wdziękiem i modą Damy zwyczaj płci pięknej przyzwoitszy wiodą: Mogą dumać o trzodzie, lecz co Filis pędzi, A wsparte na wygodnej kanapy krawędzi, Rozmyślać o pasterzach, o rolach, zagonach, Lecz pasterzach, oraczach — Dafnisach, Damonach.