mama mówi
mama mówi nie zapomnij języka przepisuję codziennego mickiewicza tymczasem narzeczona budzi się z ulgą śniło jej się że wyszła na ulicę a tam wszyscy mówili po polsku
mama mówi nie zapomnij języka przepisuję codziennego mickiewicza tymczasem narzeczona budzi się z ulgą śniło jej się że wyszła na ulicę a tam wszyscy mówili po polsku
chlip….. chlip….. chlip….. …..chlap….. …..chlap….. …..chlap….. chlup….. chlup….. chlup….. …..- mamo daj mi chleba z serem …..- nie ma mamusi nikt ci nie da chleba z serem