VI. NA GROBOWCU TOMASZA ROŻNOWSKIEGO,
KANONIKA KRAKOWSKIEGO
Po co gromadzisz, głupcze, stosy złota?
Myślisz, że złotem przebłagasz śmierć hardą?
Biednym je rozdaj za życia: tak jeno
Złoto przebłagać może gniew Sędziego.
VII. NA WIZERUNEK CHRYSTUSA SIEDZĄCEGO NA KAMIENIU
Co przemyśliwasz, na twardym kamieniu
Siedząc, na łokciu wsparłszy głowę, Chryste?
Pewnie zbawienia dzieło i spętanie
Śmierci, złamanie władzy pana Styksu.
Daj, bym też myślał o tym, póki żyję.
Dłoń twa niech wesprze mą znękaną głowę.
XIV. NA WIZERUNEK ŁOTRA PO PRAWICY PANA
Życiem mnie jedno, po najgorszym życiu,
Słowo obdarza. Wątpisz w dobroć Boga?
XV. NA WIZERUNEK ZACHEUSZA
Przyjmijcie Pana w gościnę, gdy grzechy
Ciążą wam. Szuka on zbłąkanych owiec.
XVIII. NA WIZERUNEK APOSTOŁA PAWŁA
Gdym zwalczał światłość, Boża mię wezwała
Światłość, chcąc, iżbym ludom ją odsłaniał.
XIX. NA WIZERUNEK MARII MAGDALENY
Jam się w występkach wiele lat nurzała,
Ale je ze mnie zmył ból, płacz i miłość.