Twoja ocena

Krety

Kiedy wszystko źle się dzieje, Kiedy nieufność, niezgody, Zniszczywszy wszystkich nadzieje, Zostawią rzeczy jak wprzódy W smutnym losów naszych względzie, Niech przynajmniej wolno będzie, Kiedy już prawda niemiła nikomu, Siedzącemu cicho w domu, Przed kochanymi współbracią Powiedzieć prawdę pod bajki postacią. Ogrodnik jeden rozsądny, Pracowity i porządny, Dostał po ojcu niedbałym Sad drzewy zawsząd okryty. … Przeczytaj wiersz


Julian Ursyn Niemcewicz

Żabki

W jeziorku żabek gromada Losu swego była rada, Trochę słońca, trochę wody, Innéj nie chciały swobody. Przyszedł człowiek, wyrznął rowy, Z bagna powstał obszar nowy; Dziś pszeniczkę będą żęli, Ale żabki… diabli wzięli. Los złe i dobre toczy z jednéj beczki, To sens moralny téj małéj bajeczki.


Aleksander Fredro

Wiewiórka w swéj komoreczce

Skarżyły się raz wiewiórki, Że im dął wiatr do komórki. Jedna z nich rzecze: ja wiem co zrobię: Opuśćmy chatkę, niech tu dmie sobie; I do innéj komórki, Przeniosły się wiewiórki. On i tam trafił. Ach skaranie boże! Zamknęły się wiewiórki, wiatr został na dworze; Dął z całéj siły, Drzewa się chyliły; A wiewiórki, Śród … Przeczytaj wiersz


Stanisław Jachowicz

Myszka na śniadaniu

Myszka na śniadaniu. Dano śniadanie dla dziatek, A Matka, jak zwyczaj Matek, Łamie bułeczki, mléka naléwa, Serwetką dzieci okrywa, Nie żałuje cukru, ciasteczek, Dla ukochanych dziateczek. Myszka się patrzy zdaleka, I czeka. Czyli niepadnie jaka odrobinka; Jakoż istotnie cukru upadła kruszynka. Zbliża się myszka nieśmiała, Pani łupnęła nogą, i ruszyć niedała. Myszka. Przepraszam…. ależ Pani … Przeczytaj wiersz


Stanisław Jachowicz

Pszczółka

Była to raz pszczółka mała, Co miodek z kwiatków zbierała: Od kwiateczka do kwiateczka Latała sobie pszczółeczka; Nigdy próżno nie wróciła, Dużo miodku nanosiła. Przyszła jesień, zima chłodna, Pszczółeczkaby była głodna; Lecz że w lecie pracowała, Wzimie się głodu niebała. Pracujcież więc i wy dziatki! Póki pora, póki kwiatki; A na starość mieć będziecie: Zapasy … Przeczytaj wiersz


Stanisław Jachowicz

Czysty kotek

„Czemu się czysto myjesz,“ pytano raz kota? „Bo czystość — odpowiedział — jest to piękna cnota.“ Jakoż doprawdy, kocina Mył się prawie co godzina. Chętnie mu do pokoju wchodzić pozwalano, Powszechnie go kochano, Doznawał wszelkich pieszczotek; A czemu? bo czysty był kotek.


Stanisław Jachowicz

Gąski

Żal mi was, moje gąski, że boso chodzicie, Mówiło dziécię, Jabym wam dał trzewiczki, siostrzyczka pończoszki, I byłoby ładniéj troszki. A gąski powiedziały: „Nic nam to nie szkodzi, Nie ten szczęśliwy, co w trzewiczkach chodzi.“ Czym mniéj potrzebujemy, tym szczęśliwsze życie. Pamiętaj sobie dobrze tę naukę, dziécię!


Stanisław Jachowicz

Kotek, piesek, myszka i ptaszek

Kotek z ostremi pazury, Piesek sprzecznéj z nim natury, Lękliwa myszka i ptaszek nieśmiały Razem się z sobą schowały. Prześliczna zgoda była między niemi; Nieraz się kotek z pieskiem położył na ziemi, A myszka sobie wesoło Biegała w około; Ptaszek w górę podlatywał, I swobodnie wyśpiéwywał. Nawet kiedy jeść im dano, Poróżnienia nie widziano. Rzadka … Przeczytaj wiersz


Stanisław Jachowicz

Pszczółka i Gołąbek

Wpadła w strumyk pszczółka mała, Skrzydełkami trzepotała, Już w nich siłę utraciła, O w jakimże strachu była! Gołąbeczek śnieżno-piory, Na ratunek bliźnich skory, Spuszcza listek…. pszczółka rada Na zieloną łódkę siada, Skrzydła siłę odzyskały, I uleciał owad mały. Nikt o swém nieszczęściu nie wie, Jakoś wkrótce gołąbek siadł sobie na drzewie, Spokojny! szczęśliwy! Aż tu … Przeczytaj wiersz


Stanisław Jachowicz

Dwa kotki

Były to dwa kotki: Jeden ładny, lecz z szafek wyjadał łakotki; Drugi brzydki, bury, Ale płoszył szczury. Powiedźcież mi, dzieci, którego wolicie? Burego! Burego! — O dobrze robicie! Bo ten godzien przychylności, Kto dopełnia powinności; A bardzo nieładnie, Kiedy kotek kradnie.


Stanisław Jachowicz

Wilk i jeż

Liczne zwierzęta w pewnym wielkim lesie, Syte nareszcie i boju i chwały, Gdzieś tam na walnym kongresie Wieczny pokój podpisały. A więc radość i skakanie, Co za grzeczne oświadczenia, Jakie łapek podawanie, Jakie ogonów kręcenia! Aż miło patrzeć, jak to lew z tygrysem, Lampart z niedźwiedziem, zając igra z lisem, Jak się ze łzami ściskają … Przeczytaj wiersz


Franciszek Morawski

Mrówka i pszczoła

W jesiennej porze, gdy straszna nawała całe zniszczyła mrowisko i, jak wieść niesie, dwa tysiące blisko mrowiego ludu zalała, jedna z nich biedna, płynąc przez czas długi, na drobnej słomce, jakby Noe drugi gdzieś się tam na brzeg wywlokła, a szczęsnym pszczółkę napotkawszy losem, zziębła, drżąca, głodna, zmokła, takim zapłakała głosem: »Posil mię, posil, pszczółko … Przeczytaj wiersz


Franciszek Morawski

Kot i kogut

Kot sprawiedliwy koguta dławił Za to, iż się czynami zbyt złymi osławił. A te czyny były takie; Budził zwierzęta wszelakie, A budzić się nie godzi, Sen przerwany zdrowiu szkodzi. Małżeńskiej wiary koty wielbiciele – On miał żon wiele; A co gorzej, nieprzykładnie, Szkaradnie, Bez względu na pokrewieństwa Wchodził w małżeństwa. Dławiącemu, Jak mógł, rzekł po … Przeczytaj wiersz


Ignacy Krasicki

Bajka o sowie

Głu­pie wszyst­kie pta­ki! – Rze­kła sowa. Na te sło­wa Jaki taki Da­lej w krza­ki; Mi­łość wła­sną na i ptak. Ale śmiel­szy sta­ry szpak Gwi­znie, sko­czy Jej przed oczy I za­py­ta jej­mość pani, Z ja­kich przy­czyn wszyst­kich gani. – Bo­ście śle­pi. – Bo­śmy śle­pi? A któż wi­dzi le­piej? – Ja, bo bez słoń­ca po­mo­cy Wi­dzę w … Przeczytaj wiersz


Aleksander Fredro

Bajeczka o osiołku

Osiołkowi w żłoby dano, W jeden owies, w drugi, siano. Uchem strzyże, głową kręci. I to pachnie, i to nęci. Od któregoż teraz zacznie, Aby sobie podjeść smacznie? Trudny wybór, trudna zgoda – Chwyci siano, owsa szkoda. Chwyci owies, żal mu siana. I tak stoi aż do rana, A od rana do wieczora; Aż nareszcie … Przeczytaj wiersz


Aleksander Fredro

Lwie pokorny

Źle zmyślać, źle i prawdę mówić w pańskim dworze. Lwe, chcąc wszystkich przeświadczyć o swojej pokorze, Kazał się jawnie ganić. Rzekł lis:”Jesteś winny, Boś zbyt dobry, zbyt łaskaw, zbyt dobroczynny”. Owca widząc, że kontent, gdy liszka ganiła, Rzekła:”Okrutnyś, żarłok, tyran…” Już nie żyła.


Ignacy Krasicki