Co miedźwiedzia skórę szacowali
Dwa obeszli Miedźwiedzia, więc sobie szeptali, szacując zaczby onę skórę w mieście dali. Puści się Miedźwiedź do nich: jednego połapił, a drugi się na drzewo ochotnie pokwapił. A ten duszę zataił. Miedźwiedź stojąc słucha. Skoczył precz, a ten pyta: »Coć szeptał u ucha?« »Mówił, bych ci nie wierzył, a to pilnie chował, póki nie mam, … Przeczytaj wiersz