Twoja ocena

O miłowaniu nieudolnym

— Zazdrosne są twe usta (— wywilgi wyśmiewne —) — motyle siebie zwodzą bławatom pokrewne — — zamiera sen — liść kona — przedziwność wyszła z lasu przeszła sto mil i cztery śladami bez popasu — …ogniska wypalone niczym niestarta skarga …i ta nad ziemią wydęta najpogardliwsza warga — — mroczna zadymko cudów! — drożyno … Przeczytaj wiersz


Emil Zegadłowicz

Najpiękniejszy wiersz

Miła moja kładzie się spać, bardzo po nocy miłosnej zmęczona — — skośny zachód złoci się jak bursztyn, w którym słońce zadymione kona.   Piszę wiersz ten… „może ci przeszkadzam — ? —” ach! przeciwnie! — dość z tymi rymami! — wiersz dokończę szczęśliwiej i lepiej na Twych wargach moimi wargami.


Emil Zegadłowicz

Gałązka jodłowa

Upuściłaś odchodząc gałązką jodłową u progu mojej chaty; znalazłem ją rano i podniosłem skwapliwie, jakby dobre słowo, które żniwiarzom zbożnie na szczęście wołano. Wszystko mi przypomniała ta gałąź zielona jak kolęda, co wskrzesza dnie młodości zbiegłej — więc z dziecięcą radością wziąłem ją w ramiona dziękując progom, że ją przed wichrem ustrzegły. I tak mi … Przeczytaj wiersz


Emil Zegadłowicz

Piersi twe

Piersi twe wonne zakwitły różowym głogiem — — usta me nieprzytomne są ogniem — Niezgonne twoje oczy mijają skosem widnokrąg — — ziemia spod nóg się toczy, mija słoneczny obrąb — Stoimy w pustce, samotni — ziemia daleko przed nami, — przemień mnie w gwiazdę! — dotknij serca wargami —


Emil Zegadłowicz

Wschód Księżyca

Wieczorna mży godzina, kocur na dach się wspina — — słomą nakryty dach jak strach — jak strach — jak strach Księżyc za wiązem wschodzi, w sadzie czai się złodziej — żabi rechoce chór — — w kurniku zapiał kur — Wiedźma zaklina węża: Kto z czartem, ten zwycięża — — na zwiewny, nagły łów … Przeczytaj wiersz


Emil Zegadłowicz

Pożądanie

Nasypem — pośród sosen — siejemy słowo po słowie — aż zdanie wyrosło rumiane o ogrze i o podkowie — Niepokojąca bladość zamgliła Twoje lico — krwią nagłą zapłonęła Twa wąska tajemnica. Drżą palce w zapleceniu, kochają się i pieszczą — słowo jak papier palony wiją się i szeleszczą. Modrzeją już przed nami pijane, chwiejne … Przeczytaj wiersz


Emil Zegadłowicz

Kolęda

Kto zły i przewrotny, ucieka w te pędy, a dobry się garnie pod skrzydła kolędy. Zaś Dzieciątko Boże leży cicho w żłobie, podnosi ku wszystkim dobre rączki obie. Błogosławi grani, szopce i kolędzie i temu domowi: „Niech wam dobrze będzie!” Błogosławi dzieciom na ich przyszłe drogi: „Ufajcie i wierzcie, a ja wam pomogę”.


Emil Zegadłowicz

Krajobraz miłosny

Two­ja gło­wa na mej na­giej pier­si Two­je pier­si w za­ci­szu mych rąk — słów szep­ta­nych pro­mie­nie­ją fale i skwi­ta­ją wśród gwiaź­dzi­stych łąk. Sło­wa brzę­czą, sło­wa gra­ją jak psz­czo­ły po­nad nami i do­ko­ła nas — słoń­ce skrzy się w ze­ni­cie, bez ru­chu, a po­wie­trze jest cięż­kie jak gaz. Fio­let wyki łasi się pod cha­brem, w czer­wień … Przeczytaj wiersz


Emil Zegadłowicz