5/5 - (2 głosów)

Jednemu zima – arak, poncz błękitnooki

*** Jednemu zima – arak, poncz błękitnooki, Drugiemu – grzane wino z wonnym cynamonem, A trzeciemu okrutnych gwiazd słone wyroki Sądzono pod pułapem dźwigać okopconym. Odrobina ciepłego pomiotu kurzego I baraniego ciepła nie wiadomo po co: Wszystko oddam za życie – niech go tylko strzegą – Przy siarkowej zapałce ogrzałbym się nocą. Popatrz: z glinianym … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam

Że nawet twych rąk nie zdołałem zatrzymać w swym ręku

*** Że nawet twych rąk nie zdołałem zatrzymać w swym ręku, Że mogłem się wyrzec warg twoich słonawych i tkliwych, Na świt w akropolu przepastnym mam czekać po ciemku. O, jak nienawidzę tych kłód butwiejących, smrodliwych. Kształt koński po nocy rychtują achajscy mężowie. Ich piła zębata w ciemnościach w wiązary się wwierci. A tu ani … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam

Gwoli radości przyjmij z moich dłoni

*** Gwoli radości przyjmij z moich dłoni Drobinę słońca i drobinę miodu: Jak nas uczyły pszczoły Persefony. Nie uwiązaną któż odwiąże łódź? W futrzanych butach któż usłyszy zjawę? W przepastnym życiu któż pokona lęk? Co nam zostaje – tylko pocałunki, Całe kosmate niby małe pszczoły, Ginące w chłodzie, gdy opuszczą ul. Szemrzą w gęstwinie przezroczystej … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam

To, co mówię, stężałym posmakiem nieszczęścia i dymu niech przetrwa

*** To, co mówię, stężałym posmakiem nieszczęścia i dymu niech przetrwa, Wytrwałości obrotną żywicą i smołą mozołu sumienną. By na wilię przejrzała się gwiazda w odblasku tych słów siedmiopłetwa, Niech jak dno nowogrodzkich cembrowin scukrują się czernią studzienną. Za to zaś, ojcze mój, przyjacielu, kamracie ty mój grubogęby, Nieuznany ja brat, odszczepieniec wyrokiem gromadzkim, W … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam

Jaskółka

Nie wiem, co chciałem mówić, słowa zapomniałem. Do zjaw pałacu ślepa jaskółka powróci Ze skrzydłami ściętymi, przezroczystym ciałem Noc w niepamięci swą piosenkę nuci. Nieśmiertelnik nie kwitnie. Ptaków się nie słyszy. Koni wśród nocy przezroczysta grzywa. Płynie po rzece puste czółno ciszy, A słowo niepamięci wśród świerszczy zażywa. Wydźwiga się jak namiot czy świątyni stropy, … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam

Kiedy pomiędzy cienie schodzi życie-Psyche

*** Kiedy pomiędzy cienie schodzi życie-Psyche Półprzezroczystym lasem w ślad za Persefoną, Ślepa jaskółka spada pod jej stopy ciche Ze stygijską czułością i wicią zieloną. Wokół uciekinierki widma się zebrały, Witają nowicjuszkę zawodzącym głosem, Z wielkim niedowierzaniem, w nadziei nieśmiałej Słabe swe załamują ręce nad jej losem. Ktoś tam flakonik perfum, ktoś lusterko niesie, Duszy, … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam

Sztukmistrzyni oczu pełnych skruchy

*** Sztukmistrzyni oczu pełnych skruchy, Kruchych ramion wznosicielko cicha! Poskromiony męski narów głuchy, Topielica mowa nie oddycha. Suną ryby płetw czerwonym błyskiem Rozdymając skrzela. Czyś widziała? Bezszelestnie wzdychające pyskiem Nakarm ryby podpłomykiem ciała. My nie ryby w krwawym błysku srebra, Obyczaje nasze nie od płoci: W ciepłym ciele chudziuteńkie żebra, W oczach nadaremny blask wilgoci. … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam

Żółw

W Pierii gołoborza i wądoły , Szły za Muzami pierwsze korowody, By nas lirnicy ślepi jako pszczoły Jońskimi przecie uraczyli miody. Od wypukłości panieńskiego czoła Chłodek wzniosłości ku prawnukom wionie, Aż im odsłonić czułe groby zdoła W Archipelagu macierzystym łonie. Wybiega wiosna deptać ruń Hellady, W barwistej Safo stąpa dziś ciżemce I z młoteczkami trudzą … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam

Tristia

Pojąłem, czego uczy mnie rozstanie W nocnych lamentach z włosem potarganym. Przeżuwa wół i dłuży się czekanie – Wigilij miejskich mija czas nad ranem. Tamtej koguciej spełniam obrzęd nocy: Wędrówki ból się na powiekach wieszał I w dal patrzały zapłakane oczy, Ze śpiewem Muz kobiecy płacz się mieszał. Któż może wiedzieć słysząc o rozstaniu, Jakiej … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam

Czarnoziem

Przeszanowana i przeczarna, caluteńka W końskich kłębach dbałostek, cała wiatr i dbałość, Rozsypująca się i chór tworząca całość – Ziemi i woli mojej wilgotne ziarenka… Porą najpierwszej orki granatowoczarna, Bezorężną robotą podźwiga się z wolna – Rozoranej legendy tysiącwzgórzem gwarna: Okolica, jak widać, nie całkiem okolna. Ziemia jednak ochybą bywa i obuchem, Choćby do nóg … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam

O weź i ciesz się, z moich

O weź i ciesz się, z moich daję dłoni, Tu słońce masz, tu masz okruchy miodu, Jak nam kazały pszczoły Persefony. A kto odwiąże łódź, gdy łódź odpływa? A kto usłyszy cień obuty w futra? Kto w półśnie żywy przemógł kiedyś strach? Nam co zostało? Tylko pocałunki, A tak włochate niby pszczoły małe, Co umierają, … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam

Jak czarny anioł pośród śniegu

(ANNIE ACHMATOWEJ) Jak czarny anioł pośród śniegu — Tak mi się dzisiaj objawiłaś. I ukryć tego już nie mogę: Nieziemska pieczęć cię znaczyła. To stygmat dziwny, cud bez mała, Jakby przez boskie dany ręce, I rzekłbyś, że w świątyni wnęce Jak święty posąg będziesz stała. I miłość tej nieziemskiej siły Z ziemską miłością niech się … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam

A więc i ja z innymi

Zgadzam się tobie służyć, Z zazdrości wyschniętymi Wargami przyszłość wróżyć. Nie zaspokaja słowo Spierzchniętych z żądzy ust mi, I gęsty świat na nowo Bez ciebie jest mi pusty. O wierność już nie proszę, Chcę tylko zgnieść twój opór I siebie sam przynoszę Pod twój katowski topór. Nie jesteś mi radością, Miłością upragnioną, Na jakąś dziką, … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam

Najczulsza z czułych

Najczulsza z czułych Opromieniona Jest twoja twarz, Najbielsza z białych Twoja dłoń, I obcy tobie Cały świat, I wszystko twoje — Nieuniknione. Nieuniknione Twe zamyślenie I palce rąk Nie chłodniejących, I cichy dźwięk Twych niemilknących Słów, I twych oczu Oddalenie. tłumaczenie Maria Leśniewska  


Osip Mandelsztam

Mam ciało, co więc z nim właściwie czynić

Mam ciało, co więc z nim właściwie czynić, Takim wyłącznym i moim jedynie? Za cichą radość, że oddycham, żyję, Komu, powiedzcie, wdzięczność swą odkryję? Jam i ogrodnik, jam i kwiat szczepiony, W ciemnicy-m świata nie osamotniony. Na szkle wieczności już zostały cienie Mojego ciepła i mojego tchnienia. Już się na szkle tym utrwalają wzory Nie … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam

Żyjemy tu, nie czując pod stopami ziemi

Żyjemy tu, nie czując pod stopami ziemi, Nie słychać i na dziesięć kroków, co szepczemy, A w półsłówkach, półrozmówkach naszych Cień górala kremlowskiego straszy. Palce, tłuste jak czerwie, w grubą pięść układa, Słowo mu z ust pudowym ciężarem upada. Śmieją się karalusze wąsiska I cholewa jak słońce rozbłyska. Wokół niego hałastra cienkoszyich wodzów: Bawi go … Przeczytaj wiersz


Osip Mandelsztam