Jeżeli zechcesz być zbyt ostrym sędzią
Dla tej książeczki naszej, choćby z racji,
Że tutaj Muza pochlebia Wenerze,
To – gdyś sam człowiek – pomnij, żeśmy ludźmi.
Przyznaję ja, że brednie to i fraszki,
Lecz gorsze od nich rzeczy i na serio
Robią krytycy ich i hipokryci,
Ród nie cierpiący dowcipnych poetów.
Ty zaś wybaczysz to naszej młodości,
Tym bardziej że sam przyznaję się przecie.
Jeśli zaś może jakiś żart cię ugryzł,
Jeśli uważasz, że piętnował ciebie,
Toś nie Feniksem, abyś był jedynym
Tym, do którego pić mógł tylko żart ów
Czy coś, co może piętnuje i innych.
Jest tak, że jeśli na kamieni górę
Rzucisz kamieniem, to ten tylko jeden
Odstuknie zaraz, który był trafiony.
Dla fraszek mych więc bądź wyrozumiały,
Mój czytelniku – ale tylko dla nich,
Bo są tu rzeczy także dla Katonów.