Dom Dziecka

Ewa Lipska

Trzydzieści par pantofelków filcowych
z wyszytym na środku kwiatem tulipanu.
Trzydzieści fartuszków poplamionych sokiem
z czarnej porzeczki. Trzydzieści nieruchomych kotów
wyhaftowanych ściegiem płaskim.
Trzydzieści par wyciągniętych rączek
ale tylko po łyżki do zupy mlecznej.
Trzydzieści par oczu otwieranych we śnie
aby dojrzeć rodziców na wzgórzach cukierków.

Gdyby moja mamusia chciała
mogłaby być królową.
Ale musiała umrzeć
bo tatuś zamienił się w wilka.

Moja mamusia była chuda
i dlatego nie mogła mnie kochać.
Ale jak tylko będzie chuda mniej
to mnie kupi na zawsze.

Moja mamusia jest piękna. Mój tatuś jest piękny.
Moja mamusia jest bogata. Mogłaby kupić
Amerykę Północną i złoto. A tatuś
potrafi strzelać z prawdziwego karabinu.

Trzydzieści par nóżek
stoi przed nieczynną zwrotnicą
i oczekuje na wjazd
domu.

Twoja ocena
Ewa Lipska

Wiersze popularnych poetów

Miki Mauzoleum

Policja walczy z zimą, Miko, Złote Globy, aniołek Victoria’s przedawkował znów, noc nam nad rozpina błyskawiczny mrok, bez wieści ginę i budzą mnie dzwony, bez wieści znajduję się w tobie tuż tuż. Przyszłam do ciebie drogą kropelkową, za parkingami, gdzie masz żerowisko, pusta-torba-księżyc kopci się,…

Uczony oszust

Kabel spięty z lejem przy pomocy spinki więcej nam tłumaczy niż stateczny szczegół, niż uwaga artykułu, gdy pijany sięga. Łup panoszy brzemię. Niezbędne są wyniki. Kiedy wychodziłem, on zapuszczał tkanie. Dla kogo te owoce? Dla niej? Śniadanie wewnątrz końca; przewidzenia kary. Kąt pod „bardziej” widzi niedopasowanie…

Namowa

Ty nie słuchaj, dziewczę moje, starej matki trwożnych rad! Jej się złoci — próg rodzinny, nam się złoci — cały świat! Co ją nęci — nas przeraża! Nienawiścią do niej spłoń, — Nienawiścią, która do ust odtrąconą tuli dłoń… Mam ja w piersi — śpiewną…