O, Poezjo!

Vilhelm Ekelund

O, Poezjo,
Nikt nie odważyłby się
zbliżyć do ciebie,
kto nie ma w duszy
marzeń,
wystarczy marzycielskich sił śmiałości,
aby mieć odwagę marzyć –
Słowo!
Słowa odrodzenia.

O, Wy,
którzy krzyczycie: obca rzeczywistość!
do wszystkiego, co
tchnie Wiarą, do
Rzeczywistej Miłości;
wy, spinacze słów,
nigdy nie posmakowaliście
Wymarzonego Wina,
Krwawych Słów.

tłumaczenie Ryszard Mierzejewski

Twoja ocena
Vilhelm Ekelund

Wiersze popularnych poetów

Niemowlę

punkt o dwunastej — gdy chybocący się korowód przeciągał miastem w huku korków z butelek pod serpentin deszczem gdy go się najmniej spodziewano jeszcze na jakiejś sali przy podłej orkiestrze w trzasku kieliszków przy pijanym śpiewie urodził się malec: trzydzieści i dziewięć nowy rok – odsesek…

Bezimiennemu

Gdy jeszcze gościł na ziemi Złe mu w gościnie tej było – Miał serca, serca za wiele, I to go właśnie zgubiło.   Był jak ta harfa eolska, Co drży za każdym powiewem, Miotany na wszystkie strony Miłością, bólem i gniewem.   Greckiego piękna kochanek,…

Szalona

Ta szalona przez której mózg przechodzi południk Greenwich położyła się na torach swoich myśli i czeka na przejeżdzający o godzinie 6 rano pociąg przyjaźni. Krótkowzroczna próbuje dopatrzyć się w ludzkości białych stokrotek ufności czystych mankietów wyobraźni. W ramach terapii plewi powietrze z wodorotlenków cywilizacji. Spaceruje…