O zmroku — w Twoich oczach widzę złote Tatry,
Radość skał i śpiew jezior i smereków taniec,
Zadumę sennych polan, żar płonącej watry
I cudnych kwiatów górskich stubarwny różaniec.
O zmroku — w Twoich oczach widzę białe chaty,
Nad niemi wonne dymy i głuche błękity…
Daleką baśń mej ziemi, słyszaną przed laty…
Kamienne, święte bogi i radosne mity…
O ciche, dobre oczy! O jasne-wy, moje,
Utonąć chciałbym po wiek w tej waszej dobroci —
Bo i gdzież w mojej drodze znajdę czystsze zdroje
I któż mi ją swem światłem — słoneczniej ozłoci?