Chłop i Jowisz

Ignacy Krasicki

Chłop stojący zazdrościł siedzącemu panu
Lepszego stanu:
I lżył niebiosy
Za takie losy
Myślą zuchwałą,
Iż jednym nadto dają, drugim nadto mało.
Rzekł w tym Jowisz: „On chory, a ty jesteś zdrowy,
Lecz masz wybór gotowy.
Chcesz bogactw? Będziesz je miał, lecz pedogrę razem.”
Uszczęśliwion wyrazem
Przyjął chłop złoto, ale legł kulawy.
Wesół był zrazu, lecz gdy ból żwawy
Coraz bardziej dokuczał,
Chłop narzekał i mruczał,
A winując się o to,
Rzekł: „Jowiszu, wróć zdrowie, a weź sobie złoto!”
Z uskutecznieniem Jowisz się nie bawił:
Odjął bogactwa, pedogrę zostawił.

Twoja ocena
Ignacy Krasicki

Wiersze popularnych poetów

W Weronie

I Nad Kapuletich i Montekich domem, Spłukane deszczem, poruszone gromem, Łagodne oko błękitu.   II Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów, Na rozwalone bramy do ogrodów — I gwiazdę zrzuca ze szczytu;   III Cyprysy mówią, że to dla Julietty, Że dla Romea — ta łza…

Lulaby

Śpij jak najdłużej Umiem już długość twoich snów Spij – nim obudzisz się Zapach twój zapamiętam znów Póki mogę kłamię i pomijam wilka Potwór nie jest wrogiem nie zabija smok Póki mogę kłamię że czarownic nie ma Nie obcina palców małym dzieciom nikt Chciałabym uwierzyć…

WRZESIEŃ NOWYCH PRĘDKOŚCI

Dni lekkie, jabłkowite, pod stopami miękko. Nie znalazł się „papierosek”. Chmura z bruzdy polnej poleciała w górę, brunatny smak mięsa i wręcz, zobacz, mętnie: nie zachwyt, nie smutek. Kaktus na balkonie cały z pajęczyny, spada popielniczka, ten świat leci za nią. Ty przez resztę drogi…