Chodź na piwko na przeciwko

Władysław Szlengel

Żonka w domu czeka, nie naciągaj mnie
Pozna już z daleka, że urżnąłem się
Kiedyś oczywista będzie mała czysta
Dziś kufelek piwka starczy nam

Chodź na piwko naprzeciwko
Tam jest mały bar
Popijemy tam
Z kuflem sam na sam

Chodź na piwko naprzeciwko
Tam jest Jadzia z czarną grzywką
Średnie jasne niech ja zgasnę
rozweseli nas

Wódka naród gubi
Małe piwko nie
Człowiek piwko lubi
Piwko lubi mnie

Chodź na piwko naprzeciwko
Z piwka można tyć
Cała rozkosz wtem
Że coś niecoś zjem

W tamtym barze radio gra ci
Ja funduje, pan zapłaci
Chodź na piwko naprzeciwko
Chodźmy pić

Każdy jeden chytrze
Spędza wolne dnie
Jeden gra na cytrze
Drugi w karty rżnie

Gruby Józio stawia
Kuflem mnie zabawia
Co dzień mnie namawia
Właśnie tak

Twoja ocena
Władysław Szlengel

Wiersze popularnych poetów

Do księdza Marcina

Ludźmi zysk, bojaźń i nadzieja rządzi, Każdy z nich własną żądzą oszukany, Siebie nie patrzy, a o drugich sądzi. Filozof wielki, mędrzec zawołany, Króle, statysty, rycerze, biskupi, Księże Marcinie, wszyscy ludzie głupi. Dziwisz się temu, mój księże Marcinie? Nie dziw się, prawda to jest oczywista,…

Sama

Blady świt, prawie niewidzialny dzień Cienie dwa rzuca kiedy budzę się Płaczę gdy ponad wszystko wierzę, że Nawet anioł stróż nie usłyszy wtedy mnie Po co miałby stać i domyślać się czy wiem Że on przy mnie trwa czy chcę czy nie Wcale nie jest…

Wstęp do nowych wierszy

Trzeba zacząć kłamać i wrócić do źródełka. Hiperkataleksa, daktyl, na stole diereza (mały metronom). Ręka w kieszeni. Commons, peuple, ciągłe pierdolenie świata się ze słówkiem. Jak piękne były tamte jabłka o których mówiłeś, o które cię kocham, moja ryża rtęci – zamknięci jesteśmy w tym samym…