Stadem krążą już bociany
Ponad wsią rodzinną,
Odlatują w kraj nieznany,
Bo im tutaj zimno.
Słychać klekot ich żałosny:
– Strach nam srogiej zimy!
Do widzenia aż do wiosny,
Wcześniej nie wrócimy!
Hen, za morze odlatują,
Tam, gdzie słonko świeci.
Mogą lecieć – nie popsują
Gniazd bocianich dzieci.