Sen Katarzyny II

Jacek Kaczmarski

Na smyczy trzymam filozofów Europy,
Podparłam armią marmurowe Piotra stropy,
Mam psy, sokoły, konie, kocham łów szalenie,
A wokół same zające i jelenie.

Pałace stawiam, głowy ścinam,
Kiedy mi przyjdzie na to chęć;
Mam biografów, portrecistów
I jeszcze jedno pragnę mieć.

– Stój, Katarzyno! Koronę carów
Sen taki jak ten może Ci z głowy zdjąć!

Kobietą jestem ponad miarę swoich czasów,
Nie bawią mnie umizgi bladych lowelasów,
Ich miękkich palców dotyk budzi obrzydzenie,
Już wolę łowić zające i jelenie.

Ze wstydu potem ten i ów
Rzekł o mnie – niewyżyta Niemra!
I pod batogiem nago biegł
Po śniegu dookoła Kremla!

– Stój, Katarzyno! Koronę carów
Sen taki jak ten może Ci z głowy zdjąć!

Kochanka trzeba mi takiego jak imperium,
Co by mnie brał tak jak ja daję – całą pełnią!
Co by i władcy i poddańca był wcieleniem,
I mi zastąpił zające i jelenie.

Co by rozumiał tak jak ja
Ten głupi dwór rozdanych ról
I pośród pochylonych głów
Dawał mi rozkosz albo ból!

– Stój Katarzyno! Koronę carów
Sen taki jak ten może Ci z głowy zdjąć!
Gdyby się taki kochanek kiedyś znalazł…
– Wiem! Sama wiem! Kazałabym go ściąć!

1978

Twoja ocena
Jacek Kaczmarski

Wiersze popularnych poetów

Jesteśmy

Ani z pewników. Ani z Biblii świętej. Ani z historii. Ani z ziemi Ziemi. Ani z poległych. Ani z tych mniej więcej. I ani z próżni. I ani z kamieni….

Dla niektórych ludzi przychodzi taka godzina

Dla niektórych ludzi przychodzi taka godzina, kiedy muszą powiedzieć wielkie Tak albo wielkie Nie. Od razu widać, kto z nich w sobie ma gotowe Tak. Wypowiedziawszy je, coraz wyżej się…

Sklepy zoologiczne

Sklepy zoologiczne. Obóz internowanych z mojego dzieciństwa. Świnki morskie. Papugi. Knarki. Chorowity zapach niewoli. Trociny wydarzeń. W domu wypluwałam depresję. Kotka Antygona nie pokazała się wiecej. Łapki na myszy pod…