5/5 - (2 głosów)

elegja uśpienia

godziny gorzkie bez godów czarny druk na pożółkłych stronicach jakby ze stromych schodów spływała w mroku żywica zwija się zaułek zawiły zagubiony we własnych załomach tętnią mu rynsztoków żyły rytmami dwoma niebo sine niebo szare domy szare domy sine beznamiętnym obszarem to niebo to miasto rodzinne tylko myśli się miłość żywą w myśli na bruku … Przeczytaj wiersz


Józef Czechowicz

Lato

pstro, pstrawo… pstrokato… lato… białe – czerwone – zielone szale – falbany falują, szaleją w alejach.. upał opala owale i smaży dekoltaże, gdzie zerka lalkowaty lowelas w lakierkach… kokota łasi łażącego kota.. wszystko odziane mniej – niż cieniej od cienia ucieka – spieka… więc w barze bombardując bufeciarzy panowie piją pieniące się piwo w rozgwarze … Przeczytaj wiersz


Stanisław Młodożeniec

Powiedzcie to dalej

Różo powiedz róży szpaku powiadom szpaka ogary szczekajcie ogarom jak zwykle w wielu tonacjach czaplo wypaplaj czapli na żółtych nogach stojąc mrówko powtórz to mrówce miniemy. Potoczy się dalej ziemia niebo powietrze tylko ten kamień na polu ten sam wciąż księżyc przed deszczem wiara co pije ze skały bez nas zostanie jeszcze


Jan Twardowski