Podłogo, błogosław!

Miron Białoszewski

Bu­ra­ka bu­ro­ta
i bu­ra­ka
bli­skie pro­fi­le skro­jo­ne
i jesz­cze bu­ra­ka sta­rość,któ­rą ko­cha­my,

i nic z tej nud­nej fis­har­mo­nii
bi­blij­nych ap­tek
o ma­nie­rach
i o for­nie­rach w ser­ca,w sęki
ho­me­opa­tii zba­wie­nia…
tu nie fis
i nie har­mo­nia,
ale dy­so­nans

ach! i flet za­cza­ro­wa­ny
w kar­to­fle – flet
w kar­to­fle ry­sun­ków i kształ­tów­za­tar­tych!
to sta­ra pod­ło­ga
pod­ło­ga
le­żą­ca stro­na
boga na­sze­go po­wsze­dnie­go
zwy­czaj­nych dni
i ta­kie sło­wo kon­cer­tu­ją­ce
w o-ga­mie
w to­na­cji z dna
na­szej mowy…

Pod­ło­go na­sza,
bło­go­sław nam pod nami
bło­go, o łogo…

3/5 - (1 głosów)
Miron Białoszewski

Wiersze popularnych poetów

Niż

1. Kradzież kończy się i czeka. To pewnego rodzaju cisza w przedostatnim przypadku. 2. Rozsypać się na sobie, kiedy wszystko (czerstwe, czerwone) odnosi cię na miejsce. 3. Powód nie jest. Kiedy mówisz „c”, usta są bardziej. Trzeba szybko to zamknąć, więc wrócę nad ranem. Długie śniadanie…

O nim

Jest dla niej bardzo dobry W pociągu pełnym ludzi zawsze znajdzie miejsce przy oknie Sam w korytarzu stoi nad gazetą się kołysze Kiedy deszcz pada swój płaszcz jej oddaje Mówi Nic mi nie będzie Oddałby jej swój sen swoje oczy Jest dla niej bardzo dobry…

Malarze

Dwaj portretów malarze słynęli przed laty: Piotr dobry, a ubogi. Jan zły, a bogaty. Piotr malował wybornie, a głód go uciskał, Jan mało i źle robił, więcej jednak zyskał. Dlaczegoż los tak różny mieli ci malarze? Piotr malował podobne, Jan piękniejsze twarze.