Melomani miasta Metz

Andrzej Bursa

Melomani miasta Metz,
mecenasujący mez-
zosopranom-małolatkom
(może mniej – mężatkom, matkom
mrowia malców & matronom),
mruczą: – Marny masz metronom,
Mimi! Mdłymi merdnięciami
monotonnie Mimi mami
małowarta maszyneria…
Minus miasta Metz: mizeria
małoopłacalnych Muz!
Merkantylizacji mus
mchem mogiłę Muzom mości…
Mur mieszczańskiej mentalności:
mason, masarz, masażysta,
masochista, maszynista!…
Mierność mędrca, modelarza,
ministranta, metrampaża,
mierniczego, metodysty,
mitomana, medalisty,
mechanika, menadżera,
maga, męta, mima, mera!
Muzykalna ma młodzieży!
My, miejscowi milionerzy,
moc moralną mecenatu
maksymalizujmy! Matu-
rzystko-mezzosopranistko!
Miałżebym, minimalistko,
mierzyć moją miłość mini-
aturową miarką, Mimi?
Misją mą – monumentalna,
momentalna, monetarna
materializacja marzeń,
mózg mącących mgieł mirażem!
Motto: Marzysz – możesz mieć!
Miotaj, Mimi, monet miedź;
masakrując mą mamonę,
mów mi: – Muszę mieć mielone
mięso, mydelniczkę, mufkę,
miód, magazyn >>Moi<<, miętówkę!
Mienie – mieniem marnowanem?
Minie miesiąc – Mediolanem
Mniejszym mianujemy Metz,
miasto Muz, mazd, mezz. & mec.!

4/5 - (1 głosów)
Andrzej Bursa

Wiersze popularnych poetów

Hej, radością oczy błysną…

Hej, radością oczy błysną I wieniec czoła okrasi. I wszyscy się mile ścisną: To wszyscy bracia! To nasi!   Pochlebstwo. chytrość i zbytek Niech każdy przed progiem miota, Bo tu wieczny ma przybytek Ojczyzna, nauka, cnota.   Braterstwa ogniwem spięci, Zdejmijmy z serca zasłonę, Otwórzmy…

Chleb i szabla

Chleb przy szabli gdy leżał, oręż mu powiedział: „Szanowałbyś mnie bardziej, gdybyś o tym wiedział, Jak ja na to pracuję i w wieczór, i rano, Żeby twoich bezpiecznie darów używano.” „Wiem ja — chleb odpowiedział — jakim służysz kształtem. Jeśli mnie często bronisz, częściej bierzesz…

Z listu (II)

I jak tu popełnić samobójstwo droga pani kiedy sie już dawno nie żyje. Bo jak można żyć w takim krochmalu naszych czasów. Ani ręki z tego wyciągnąć by nacisnąć spust pistoletu ani się w tym utopić. A jak się patrzy na to wszystko Droga Pani…