Twoja ocena

Tajemny mur

Tajemny mur w zbliżeniu ludzkim bywa, Namiętność nie pokona go ni miłość – Choćbyś do warg w palącej ciszy przywarł, Choćby z pragnienia serce ci krwawiło. Ni przyjaźń mocy tych nie zdoła przemóc, Ni czas, co wzniosłe szczęście opromienia, Gdy obca sercu swobodnemu Leniwa rozkosz ukojenia. Szaleni ci, co dążą do niej, Kto posiadł ją … Przeczytaj wiersz


Anna Achmatowa

Mury

On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt; On im dodawał pieśnią sił, śpiewał że blisko już świt. Świec tysiące palili mu, znad głów podnosił się dym; Śpiewał, że czas by runął mur… Oni śpiewali wraz z nim: Wyrwij murom zęby krat! Zerwij kajdany, połam bat! A mury runą, runą, runą I pogrzebią stary … Przeczytaj wiersz


Jacek Kaczmarski

Śpiew murów

Nocą, gdy mia­sto od­pły­nie w sen trze­ci, a nie­bo czar­ną prze­wią­że się chmu­rą, wstań bez­sze­lest­nie, jak czy­nią to dzie­ci, i kon­chę ucha t a k przy­łóż do mu­rów. Za­le­d­wie wes­tchniesz, a już cię do­le­ci z sa­me­go dołu pię­ter kla­wia­tu­rą w szu­mach i szme­rach skłę­bio­nej za­mie­ci mi­nio­nych ist­nień bo­le­sny głos chó­ru. „Blusz­czem gło­sów spod ruin i … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Gajcy

Za granatowym murem

Boję się kiedy odchodzisz za granatowy mur snu gdzie kwitną twoje tulipany a jaskółki siadają na księżycowych drutach których nigdy nie zobaczymy razem Chodzisz tam ze mną zupełnie mi nie znaną tylko twoją Przytuleni wyłuskujecie z czarnego słonecznika cierpkie ziarnka snu Zazdrosna o siebie wiem nawet gdy otworzę furtki twoich powiek nie przejdę przez nie … Przeczytaj wiersz


Małgorzata Hillar

Mury

Nie myśląc, co mi czynią, bez wstydu i litości zbudowali dokoła mnie mury wysokie, wielkie. I teraz siedzę tu, i męczę się w beznadziejności, i o niczym już innym nie myśli umysł żarty przez mękę Kiedy wznosili mury, czemuż byłem uległy? Przecież miałem tam w świecie do zrobienia tak wiele. Lecz żadne głosy murarzy do … Przeczytaj wiersz


Konstandinos Kawafis

Mur

Stałem na Wielkim Murze w październikowym wietrze. Kamień miał zmarszczki jak twarze starców. Niebo na wskroś było zamiecione przez wichurę. Krzewy szarpały się i wyrywały z korzeni. Drogi ciągnęły się między górskimi pasmami co spalone leżały pod szarym dymem. Myślałem o burzowych nocach, które pozostawiają przełamane stada wędrownych ptaków wokół muru. Myślałem o milionach ludzkiego … Przeczytaj wiersz


Artur Lundkvist