Chłop co srał za dębem
Jeden pan jechał sobie, a przy drodze dąb stał I poźrzał kęs na stronę, ano za nim chłop srał. Pocznie się prostak gubać, ten rzekł: – „Siedź, nieboże!” Bo wiem, że się bez tego nikt obejść nie może.” Ten rzekł: – „Ja się bez tego, panie, obejć mogę I tak, to zostawiwszy przed się pójdę … Przeczytaj wiersz