I wszystko po deszczu jest nowe, inne i osobiste.
I nagle stajesz jak dziecko z ustami pełnymi kropel.
I patrzysz w niebo stalowe. Rozbite. Ciemnoniebieskie.
I mrużysz oczy, gdy wilgoć znienacka uderza w policzek.
Życie przychodzi, odchodzi; to my je tworzymy. Życie
Spływa po twojej szyi przezroczystymi strugami.
Nie ulga, ale zdziwienie zupełnie niewinne, czyste,
Kiedy przyznajesz głośno, jak bardzo brakuje ci burzy
Wiersze popularnych poetów
Publiczność do poetów
Wiecznie śpiewacie na tę samą nutę! Śpiewacie rozpacz dziką i bezbrzeżną, Serca przedwczesną goryczą zatrute I melancholie mglistą a lubieżną, Senne miłoście szpilkami przekłute, Rany zadane jedną rączką śnieżną, I omijacie skrzętnie każdą radość – Strojąc się w duchów księżycową bladość. Po tysiąc razy…