Bestyjka

Mary Oliver

Ta urocza bestyjka, ten wiersz,
nie da sobie w kaszę dmuchać.
Czasem chciałabym by miał ochotę na jabłka,
ale jemu leci ślinka na czerwone mięso.
Czasem chciałabym spacerować spokojnie
wzdłuż brzegu,
ale on chce zrzucić ubranie
i dać nura.

Czasem chciałabym wykorzystać małe słowa
i powiększać ich znaczenie,
ale on wykrzykuje całe słowniki,
zawarte w nich możliwości.

Czasem chciałabym podsumować i podziękować,
uporządkować rzeczy i myśli,
a on zaczyna tańczyć dookoła pokoju
na czterech kudłatych łapach, śmiejąc się
i wytykając moje skandaliczne zachowanie.

Czasem zdarza się jednak tak, gdy myślę o tobie
i z całą pewnością się uśmiecham,
że siada spokojnie, podpierając brodę jedną łapą,
i po prostu słucha.

tłumaczenie Janusz Solarz

5/5 - (2 głosów)
Mary Oliver

Wiersze popularnych poetów

Dwie Śmierci

Wasza śmierć i nasza śmierć to dwie inne śmierci. Wasza śmierć – to mocna śmierć, szarpiąca na ćwierci. Wasza śmierć śród szarych pól od krwi i potu żyznych. Wasza śmierć – to śmierć od kul dla czegoś – …dla Ojczyzny. Nasza śmierć – to głupia…

Nie gódź się nigdy

Nie gódź się nigdy z przymusem człowieczeństwa, z przymusem nadziei, z niewolą szczęścia. Twoją jedyną prawdą jest zwierzę, które rozszarpuje boga w tajemniczo cichych głębinach czerniejącej krwi. Jakże mógłbyś błogosławić skrytobójczy los, ciemność z sidłami, dołami i furiami przebranymi za żądze, gdzie tonąca zieloni gospoda…

Do Pawła

Gdzie nie jest obowiązek, czy dobrze jest wierzyć? Powiedz, Pawle, co zdanie tak umiałeś mierzyć, Iż twoja cnota miła a grzeczność niepłocha Uczyniła cię cudem, co cię każdy kocha. Roztropność każe wszystko, i bacznie, roztrząsać, Mądrość… lecz czasem i ta, gdy się zacznie dąsać, Czyni…