SONET III
Do naświętszej Panny Panno bezrówna, stanu człowieczego Wtóra ozdobo, nie psowała w której Pokora serca ni godność pokory, Przedziwna Matko Stworzyciela swego! Ty, głowę starwszy smoka okrutnego, Którego jadem świat był wszystek chory, Wziętaś jest w niebo nad wysokie chory, Chwalebna, szczęścia używasz szczyrego. Tyś jest dusz naszych jak księżyc prawdziwy, W którym wiecznego baczymy … Przeczytaj wiersz