Ballada o Kartaginie

To było w erze marek i atlasów, Pierwszej radości i pierwszego żalu, Kiedym w różowej mgle zamierzchłych czasów Kochał się w tobie, biedny Hannibalu. Gimnazjum stało w Syrii czy w Atenach, A ja nocami, w smutnej twojej glorii, Grywałem główne role w wszystkich scenach Śpiącej pod głową powszechnej historii. Te śmieszne lata, gdym indyjskie skalpy … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Księżyc

Za czym ja krążę? Za księżycem. Czym on mnie wabi? Drohobyczem. Zachodzi chmurą, Znów się zjawia. Skąd taka łuna? Z Borysławia. Którędy nosi Mnie wieczorem? Spójrz ponad Stryjem I Samborem. Po co ta całą Wasza zmowa. Co z niej mi przyjdzie? List ze Lwowa. A ten, co dmie tu Wiew skrzydlaty? To młodość, miłość I … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Kraków

…łzy sobacze Wyspiański Jak tu bardzo po polsku i jak starożytnie, Gdy noc patynę sączy zieloną po miedzi Gdy sto księżyców pląsa, na kopułach siedzi I każdy w każdym oknie witrażem, gdy kwitnie. Nad miasto wydźwignięty jak paw bezrozumny I papuga narodów, mózg dziejów szalony Z hukiem dzwonów królewskie przewraca korony I świeci czaszką, w … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Wieczór w bzach

Wiosenny wiatr mię bzami owiał, Trąciłaś ogród lekkim ruchem, Twój płaszcz przygasnął, poliliowiał I stał się kolorowym puchem. Zmierzch ci jak pająk na sukienkach Koronki w dzwonki wyhaftował, Jak pióro senne po mych rękach, Po twarzy twój przepływa owal. W latarniach ulic drżą motyle, Ciemnieje dal i gra bezkreśnie; Mglisz się, zanikasz w świateł pyle, … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Aleja w głębi czasu

Posągi stoją w głębi czasu, W przejrzystej wodzie głębinowej: Twarze obmyte z rysów, Oczy zjedzone solą, Ramiona bez rąk, Stopy na płask I nawet fałdy szat Spływają po nich W poszarpanych plisach. To są wyspy w morzach minionych, W ciszy znieruchomienia, W obojętnej przyrodzie: Tędy szła miłość ludzka I kuła w marmurach Aleje swojego uśmiechu. … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Pustka

Przegniłe liście, rozpacz lasów, głogi I zadymionych ognisk w polu swąd, Puste, bezludne, porzucone drogi, Nie wiedzieć dokąd wiodące i skąd. W powietrzu z krzykiem kołujące wrony, Bolesny zachód. Coraz bliżej mgła. Pusto, bezludnie. Żal niewyśledzony, Nagle odczuty, ostry i bez dna.


Kazimierz Wierzyński

Kwiat pomarańczy

Wiosna tanagra Tyle lat, tyle wieków To samo powtarza: Bez końca Tańczy. Nie widzi, nie wie, Że wszystko się wykruszyło, Wszystko się wyludniło, Cały świat – Jej wystarczy Kwiat pomarańczy. Nie wie nic, Nikogo się nie boi, Żadnej Kassandry Ani stu innych wróżek: Zapach jej zmysły pomieszał, Rozum odebrał, Kwiat ją urzekł. Złotoróżowe owoce Kołysze … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Ojczyzna

Matka mądra jak wieża Kościoła Matka większa niż sam Rzymski Kościół Matka długa jak transsyberyjska Kolej i jak Sahara szeroka I pobożna jak partyjny dziennik Matka piękna niczym straż pożarna I cierpilwa jak oficer śledczy I bolesna jak gdyby w połogu I prawdziwa jak gumowa pałka Matka dobra jak piwo żywieckie Piersi matki dwie pobożne … Przeczytaj wiersz


Rafał Wojaczek

Twarz

Abym mógł rozpoznać ją i żebym uwierzył Błyskawica rzeźbi twarz w brązowym powietrzu Ale bym się nie zląkł jej, żeby nazbyt wyraźna Na początek to nie twarz, tylko gruba maska Ale bym nie lękał się, że nie ujrzę w całej Fantastycznej groźnej i absolutnej krasie Dano przecież pewną mi, skrytą wiedzę senną: Wszakże burza dalej … Przeczytaj wiersz


Rafał Wojaczek

Usta twoje całując

Usta twoje się snują, usta twe się wodzą, Jak dwa ptaki różowe, po mnie lekko chodzą, Jak dwa światła natchnione, oczu dotykają, Usta twe mnie zabrały, usta twe mnie mają. Jak wyznania wstydliwe, jak szepty szalone, Powtarzam w ustach twoje usta niezliczone, Od uśmiechu w kącikach do smaku języka – Usta twoje całują i świat … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Lato

Leżę na łące. Nikogo nie ma, ja i słońce. Ciszą nabrzmiałą i wezbrana Napływa myśl to pachnie siano. Wiatr ciągnie po trawach z szelestem A u góry siostry moje Białe chmury, wędrują na wschód. Czy nie za wiele mi, że jestem?


Kazimierz Wierzyński

Miłość

Oto jest ziemia moja, oto niebo moje, Oto dni, co minęły, i dni, które miną, Z gwiazdami twoich imion pośród świata stoję, Niosę je, jak me szczęście i jak niepokoje, — Imiona twe pachnące i słodkie, jak wino. Oto jest wiedza wszystka, która mi wiadoma, Cała prawda z mądrości dobyta wszelakiej, — Powoli ją do … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Kaligrafie

1 O czym krzyczy kogut — w południe, nie o świcie? Kogo woła? Co wspomina? Za czym tęskni? Dokąd pragnie? Gdybym krzyczał, to jak kogut. Też w południe, nie o świcie. Chociaż nie wiem, czego pragnie, o czym woła, co go boli. 2 Jestem syn księżycowy, a nie słoneczny. Jestem zatem mózgowy, a nie serdeczny. … Przeczytaj wiersz


Aleksander Wat

Czemu mnie z trumny wyciągasz

Czemu mnie z trumny wyciągasz czemu szepczesz kochany…kochany… Trumna z kołysek najpewniejsza. Po co mnie ciągnąć po światłach, po ludziach, po czasach? Mnie tylko trumna potrzebna, dom mój, domowina. Ja już i krzyża nie chcę, nie chcę już krzyża na trumnie. Dawnoż to było, gdy stałem pomiędzy nicością a krzyżem, dzisiaj spod krzyża i z … Przeczytaj wiersz


Aleksander Wat

W czterech ścianach mego bólu…

W czterech ścianach mego bólu nie ma okien ani drzwi. Słyszę tylko: tam i nazad chodzi strażnik za murami. Odmierzają ślepe trwanie jego głuche puste kroki. Noc to jeszcze czy już świt? Ciemno w moich czterech ścianach. Po co chodzi tam i nazad? Jakże kosą mnie dosięgnie, kiedy w celi mego bólu nie ma okien … Przeczytaj wiersz


Aleksander Wat

Rozmowa nad rzeką

— „Patrz światło się ulatnia jak zapach amfor.” — „Nie trzeba poezji poniechaj metafor.” — „Noc nas zdybała ugniata w łapach. Dzień się ulotnił jak zapach.” Głoś ustał. Gwiazda zgasła. Duszno parno. — „Bądź ufny! Wytęż oczy!”


Aleksander Wat

Tu nie istnieje…

Tu nie istnieje przestrzeń ni wola tu jest tylko nie-czas, bez-wola nie-nic i bez-rzecz — miraż i kamień — anty-energia w próżni omamień. Tu jest tylko tautologicznie nigdy i zawsze i bez-ustawicznie. Nic nie powstało, nic nie zniszczeje. Nic się nie stanie, nic się nie dzieje. Tu ja nie jestem ja ani nie-ja tu nie … Przeczytaj wiersz


Aleksander Wat

Oset

Przy ostach nie mówcie mi o róży głupiej czerwonej gębie oset filozof prawdziwy drogi życia obserwuje w kurzu opończy tworzy wspaniałą dekorację pielgrzymek W secesji zrobił pewną karierę niestety źle pojęty wycofał się z powrotem na suche wyżyny dziś od księży wiodących pielgrzymki nauczył się sztuki gestu stał się najgłębszym z chwastów postać swą na … Przeczytaj wiersz


Jerzy Harasymowicz