Wyznanie

Co trudno ukryć? Ogień, wierzę, Bowiem za dnia go zdradzi dym, A w nocy płomień, dzikie zwierzę. Lecz trudno ukryć na równi z nim Miłość. Najgłębiej choć ukryta, Każdy ją z oczu wyczyta.


Johann Wolfgang Goethe

Bliskość ukochanego

Gdy słońca blask nad morza lśni głębiną, Myślę o tobie, miły. Wzywałam cię, gdy księżyc niebem płynął I zdroje się srebrzyły. Widzę cię tam, gdzie skraj dalekiej drogi Szarym zasnuty pyłem, A nocą gdzieś wędrowiec drży ubogi Na ścieżynie zawiłej. Słyszę twój głoś w szumie spienionej fali Bijącej o wybrzeże Lub w cichy gaj przychodzę … Przeczytaj wiersz


Johann Wolfgang Goethe

List zakochanej

Jedno spojrzenie, miły, twoich oczu I na mych ustach jeden pocałunek – Czyż może znaleźć upojniejszy trunek, Kto choć raz w życiu tę słodycz ich poczuł? Z dala od Ciebie żyjąc na uboczu Tobie poświęcam mą myśl i frasunek; Serce potrąca wciąż tę samą strunę Jedną, jedyną… i łzy płyną z oczy. Po licu spływa … Przeczytaj wiersz


Johann Wolfgang Goethe

Piękna noc

Porzuciłem chatki ściany, Gdzie najmilsza moja mieszka: Las tu ciemny, mgłą owiany, Tłumi krok zarosła ścieżka. Księżyc patrzy poprzez chmurę, Zefir mu podaje skrzydła, Brzozy przesyłają w górę Najwonniejsze doń kadzidła. Jak rozkosznie teraz czuję Chłód, co zmysły me ożywia, Jak ta cicha noc czaruje I mą duszę uszczęśliwia. Lecz oddałbym, mogę przysiąc, Choćby to … Przeczytaj wiersz


Johann Wolfgang Goethe

Powitanie i rozłąka

Już do niej czas! Więc noga w strzemię! Poleciał koń mój lotem strzał. Wieczorny wiatr kołysał ziemię, Zawisła noc na szczytach skał; Już wypiętrzony w błękit siny, Stał olbrzym – dąb w spowiciu mgły I patrzył czarno spod gęstwiny Tysiącem oczu pomrok zły. Miesiąc wyjrzawszy zza pagórka Przyświecał tęskno w wonnych mgłach, Wiatr, szeleszczący w … Przeczytaj wiersz


Johann Wolfgang Goethe

Noc

Czy we śnie daremnym, w przypomnieniu leżę pod światłem, co jak koral stacza się prędko? Oto pora, gdy cienie kwiatów w fali wartkiej pływają ciężkie niby karpie w księżycu srebrne. Owad równy jest człowiekowi, ptak zwierzęciu, gdy niebo budząc nas jak struny albo ściszając swym dotknięciem odchodzi ciemne pod powiekę. Żebym pamiętał: równy jestem łunie … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Gajcy

Eros i Psyche

na morzach nocy odpływ szumi pianą jak w szkło w pustkę srebrnawą przenika poranek chce wydobyć z topieli dom mój miasto wzgórza słaby i bardzo szary próżno skrzydła trudzi mimo że świt z mórz nocy świat się nie wynurza z zorzy bez horyzontu głosy dwojga ludzi słowa toczcie się do niej powiedzcie znowu serce myśl … Przeczytaj wiersz


Józef Czechowicz

Ballada podwórzowa o przegranym Mussolińszczaku

Był Mussolińszczak Benitem zwany, odstawiał fason ważniakiem – razem z Adolfem i faszystami chciał zapanować nad światem. O nim to właśnie jest ta opowieść, bo wielka była tam draka – kiedy przyleciał z Anglii bombowiec, to wszystkim napędził stracha. Żona Benicie robi rabany – z talerzy skorupy lecą, a dzieci płaczą: Tatuś kochany, skończże, ach skończże z tą hecą … Przeczytaj wiersz


Aleksander Maliszewski

Sen

1 Sen supły płaskie najpierw szeleścił jak oset, aż wykluł niedźwiedzia czy wilka. Wilk był tobą, szedł bosy przez drogę zadymioną jak szkło, drogę dłużącą przez usta. Zresztą wzbierało już i szło, szło zewsząd, przez krzywe, wypukłe lustra: jakieś krucjaty przeciw słońcu. 2 Schody kręte, a trumna w dole maleńka. Huczało echo — kopuła — … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

Sny (III)

Śnią się dalekie łowy. Wtedy się odmyka łuk grzbietu, który długo tężał w zamyśleniu, i z wolna noc się pije jak ptaki i cienie wirujące po kole zastygłego krzyku. Sierść rozrasta się szybko, aż całkiem wypełni mroczną kotlinę ścieżki i fosforem trzeszcząc sypie szelest napięty jak ogromne kleszcze, że zdaje się: za chwilę spadnie kropla … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

Człowiek w skale…

Człowiek w skale nad morzem wykuty Z prawą ręką wyciągniętą w przyszłość, Gdy ogniście niemy i okrutny Piorun męki zatrząsł jego ciszą, nie drgnął. Przerósł możliwość rozpaczy. Gestu, dwakroć kamienny, nie zmienił. Dwakroć zimniej w zimną wieczność patrzy Zakrwawionym od wewnątrz milczeniem.


Stanisław Ciesielczuk

Janka

Choćbyś świat przeleciał w kółko, samolotem czy jaskółką, choćbyś parę butów zrąbał, nawet dwie; szukaj dniami i nocami, świecą i reflektorami, takiej Janki nie doszukasz się, bo nie! Artylerią i tankami wal na mury, za murami, za górami, za lasami nie ma też; daj więc spokój, no bo przecie drugiej nie ma w całym świecie, nie da rady, musisz wierzyć, … Przeczytaj wiersz


Aleksander Maliszewski

Do broni

Bracie z dolin, bracie z Karpat, długoś czekał, rwał się, szarpał pod kulami, pod batami niczym zwierz, ciągle padał ktoś pod ciosem, ciągle: dołącz, gódź się z losem, trzeba było, taki rozkaz, sam to wiesz! Do broni! Do broni! Do broni! Ojczyzno, czas! do walki synów budź! Do broni! Do broni! Do broni! Warszawa! Kraków, Gdynia, Poznań! Łódź! … Przeczytaj wiersz


Aleksander Maliszewski

Sny (II)

Dziewczyna śpiąc odrzuca ręce w górę, w sąsiedni sen, który się o nią otarł, a nad nią drżą ciągnące długim sznurem zjeżone kły – jak ciche myśli kota. Więc bierze sen i mrucząc wtula usta w puszystą sierść, przykłada ją do piersi, aż skośny cień wychodzi nagle z lustra i sen jak wzrok zachodzi białą … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

Drzewa przydrożne…

Drzewa przydrożne — wiosła cieknącej drogi kałużą łąki zieleń z blasku ocieka wiatrem podparte zielone fale jak stogi — strumienie zboża słońcem wezbrane jak rzeka — Rozkołysany pejzażu nieba i ziemi wzrokiem podpieram gwiazdy nocą z trudem płynące z nad lasów mój dom o krawędź życia oknami oparty i niemy przestrzeń powoli wiosłuje skrzydłami skrzydłami … Przeczytaj wiersz


Aleksander Maliszewski

Twa źrenica beztroska…

Twa źrenica beztroska, czy znowu pogoni, Jak dawniej, do schylonej pod niebem jabłoni, Czy też szarości martwej podda się i wszędzie Rzeczy smutne i gorzkie tylko widzieć będzie? Wczoraj przed twoim domem szła kobieta młoda I jakże bliska pszczołom była jej uroda! Dziś śnieg na dachach leży, ale zapamiętaj, Jak kładła się na twarzy pełnia … Przeczytaj wiersz


Włodzimierz Słobodnik

Orząca

Kiedy na wojnę wzięto męża Marty, Ranek był wielki, cichy i otwarty, Jak ogród pełny owoców soczystych I oto w cieniach tego ranka czystych Sama zaczęła orać pługiem ziemię, Która pod wiatrem, jak pod snopem, drzemie. Przed nią gubiła się w słonecznym pyle Rozwiana grzywa końska, za nią tyle Zoranej ziemi kładło się z mozołem. … Przeczytaj wiersz


Włodzimierz Słobodnik

Niedokończona jesienna fuga

A jeśli mnie dom buczyną spięty Tej nocy przyjmie w swoje progi Zapalę gwiazdy w nocy głębi A sam zakwitnę polnym głogiem Beskid kołysze się i szumi I chwiać się będzie drżeniem nieba I horyzontu zmieni drogi I umrzeć moim słowom nie da Do końca drogi swej noc zmierza I płoną drzewa w nocnym chłodzie … Przeczytaj wiersz


Wojciech Bellon

Jak dziwnie smutne, posępne, złowieszcze…

Jak dziwnie smutne, posępne, złowieszcze Jest to zegaru miarowe stąpanie — Słucham i zimne przejmują mię dreszcze… Coraz mniej życia, niebytu otchłanie Coraz mi bliższe, śmierci przeraźliwe, Groźne widziadło ciśnie mi się w oczy — — Straszno pomyśleć, że ciało dziś żywe, Niedługo w trumnie robactwo roztoczy. Okropna wizya!… Naokoło wszyscy Sercu mojemu, duszy mojej … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Przerwa-Tetmajer