Sonet I

William Szekspir

Na­dob­ne byty niech się krze­wią da­lej,
Iżby nie zmar­ła nam róża uro­dy
I by ich pa­mięć, gdy je czas po­wa­li,
Prze­cho­wał w so­bie ich na­stęp­ca mło­dy.
Ty, ogra­ni­czon do swych ócz je­dy­nie,
Sy­cisz ich bla­ski swą li wła­sną stra­wą
I, gdzie do­sta­tek był, tam, w wro­gim czy­nie,
Spro­wa­dzasz nę­dzę siłą na­zbyt krwa­wą.
Ty, coś jest stwo­rzon ku świa­ta ozdo­bie,
He­rol­dzie cu­dów wio­sen­nych, swe cza­ry
W swo­jem pą­ko­wiu ukry­wasz, jak w gro­bie,
W skąp­stwie je­dy­nie roz­rzut­ny bez mia­ry.
Zli­tuj się świa­ta, lub ty wraz z mo­gi­łą
Wchło­nie­cie ra­zem jego wła­sność miłą.

Twoja ocena
William Szekspir

Wiersze popularnych poetów

Róża

Czym purpurowe maki Na ciemną rzucał drogę? Sen miałem, ale – jaki? – Przypomnieć już nie mogę. Twojeż to były usta? Mojeż to były dłonie? Głąb sadu mego – pusta, We wrotach – księżyc płonie. Dni się za dniami dłużą, Noce – w jeziorach witam……

Łamigłówka

Mroczny romantyk marząc o przyszłości dawne epoki zmieszał w wyobraźni jak rozrzucone klocki łamigłówki, i nawet nie wiesz, czy to dzień, czy ciemność, ciemność egipska czy ranek egipski. Zanim ułoży się nowa epoka, wszystkie obłędy bolesnych poetów historia spełnia i do końca spełni.

Przychodzą

przychodzą inne i takie same z każdą jest inaczej i tak samo z każdą nie ma miłości inaczej z każdą nie ma miłości tak samo