Twoja ocena

Biała magia

Stojąc przed lustrem ciszy Barbara z rękami u włosów  nalewa w szklane ciało  srebrne kropelki głosu.   I wtedy jak dzban — światłem  zapełnia się i szkląca  przejmuje w siebie gwiazdy  i biały pył miesiąca.   Przez ciała drżący pryzmat  w muzyce białych iskier  łasice się prześlizną  jak snu puszyste listki.   Oszronią się w … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

Modlitwa o zapomnienie

…a jednak wierzę, że w piersiach ludzi wstanie straszliwy płacz i groby wzruszy. I będą wołać umarłych i budzić zamordowanych… I ważyć będą w dłoniach zgniły proch, i ku niebu wznosić twarze, krzycząc. Lecz próżny będzie pustej skruchy szloch i łza goryczy. Bo nadejdą umarli z ziemi i z mórz, z błota obozów, ze strzeleckich … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Borowski

Pożegnanie z Marią

Jeżeli żyjesz — to pamiętaj, że jestem. Ale do mnie nie idź. W tej nocy czarnej, opuchniętej śnieg się do szyb płatami klei. I gwiżdże wiatr. I nagi kontur drzew bije w okno. I nade mną jak dym zagasłych miast i frontów płynie niezmierna, głucha ciemność. Jak strasznie cicho! Po cóż było aż dotąd żyć? … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Borowski

Z głową na karabinie

Nocą słyszę, jak coraz bliżej drżąc i grając krąg się zaciska. A mnie przecież zdrój rzeźbił chyży, wyhuśtała mnie chmur kołyska. A mnie przecież wody szerokie na dźwigarach swych niosły płatki bzu dzikiego; bujne obłoki były dla mnie jak uśmiech matki. Krąg powolny dzień czy noc krąży, ostrzem świszcząc tnie już przy ustach, a mnie … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

W odwrocie

Ciągnęliśmy kluczem za nocą w pogoni: Mgły włosy wichrzyły grzyw karby u koni, spod kopyt pryskały gwiazd błyski zbłąkane, u pysków zwisało zmęczenie, jak siana pęk parny wyrwany w pochodzie ze stogu, a w księżyc, złocistą podkową na progu przybity przed nami u kresu wędrówki, szły mlecznych dróg pyły szeregiem jak mrówki. (A jeden z … Przeczytaj wiersz


Juliusz Krzyżewski

Nie patrz na mnie

Nie patrz na mnie. Przeraża mnie spojrzenie ufne i z oczu łzy wyciska, jak światło zbyt jasne. Osłoń światło przede mną. Oczy twe i uśmiech jeśli w serce nie padną, od łez moich zgasną.   I ust moich nie całuj! W ich prostym rysunku palec losu zostawił goryczy cień smutny, więc powiędły wargi twe i … Przeczytaj wiersz


Juliusz Krzyżewski

Kazirodztwo

O, jakoż są ucieszne miłości twoje, siostro moja, oblubienico moja! O, jako daleko zacniejsze miłości twoje niż wino, a wonności maści twoich nad wszystkie rzeczy wonne! (Pieśń nad pieśniami Salomonowa IV, 10.) Krystynie Jastrzębskiej Jestem ci wierna, mój miły, dana ci jestem na własność, krew twoja płynie w mych żyłach i w skronie uderza blaskiem. … Przeczytaj wiersz


Juliusz Krzyżewski

Jesień 1942

Nie płacz, Augusto, ucisz smutek… Patrz, noc nad miastem niby mamka pierś odsłoniła. Z gwiazd jak z sutek ściekają krople bez ustanku na usta twoje, co bez siły, jak kwiat uwiędły, się stuliły.   Trudno uwierzyć, ale nie wątp w ten pokarm ducha, w tę grę świateł, w mleczną nad nami gwiazd ulewę, w księżyca … Przeczytaj wiersz


Juliusz Krzyżewski

Improwizacja

Możesz mnie nie kochać! — Mój Boże, wiesz, co myślę o miłości: Uczucie najpiękniejsze, żywy oczu blask, rumieńce i cienie pod oczami — nieprzespanych nocy pieczęcie. Serce twoje zostawiam gołębiom.   Nie kochaj mnie… Ale wódki napijesz się ze mną, ale ciałem opleciesz mnie w nocy na białym prześcieradle, na którym jesienne plamy liści księżyc … Przeczytaj wiersz


Juliusz Krzyżewski

Finał

Krystynie Połóż mi ręce twe na oczach i usta zamknij mi spojrzeniem, żebym nie prosił cię i kłamał o mej miłości nieskończonej. Żebym nie widział twego bólu, który w uśmiechu się kołysze, i palców twoich akordami ponad milczeniem mym zawisłych. Odejdź ode mnie albo zostań, ale tak cicho, jak zostaje wspomnienie śmierci lub miłości w … Przeczytaj wiersz


Juliusz Krzyżewski

Nie straszcie mnie śmiercią

Nie straszcie mnie śmiercią. Ja się śmierci nie boję, gdy zasypiam co nocy rozdarty na dwoje; kiedy jedno daleko i drugie daleko, oczu mych odbicia noc przykrywa powieką. Ale życia mojego, gdy błądzę po ciemku, bez nadziei spoczynku najwięcej się lękam; kiedy klęka nad moim wypełnionym grobem moja żywa nad moją umarłą osobą. Więc nie … Przeczytaj wiersz


Juliusz Krzyżewski

Ukochanej

Gdzie zgięty domem grajek smyczkiem spod palców wartkich toczy ziemię i niebo wielkie, nas malutkich, uliczne drzewo szumi zwięźle. Jesteśmy tutaj wychyleni za każde słowo. Dłoń się zdarła już od głaskania szorstkich trumien i w oczach krzyż pozostał niemy. I tak prowadzi nas już do snu i tak nas uczy umierania piosnka, co spływa po … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Gajcy

Kantyczka wołania pełna

Gwiazdy niejasnej prowadzony wzorem po napój sięgam i jadło. Który ognistą koronę na czoło sczerniałe kładziesz, nad rąk pochyłością senną innego nie buduj domu, jeśli nie zdołasz z kamienia głosu ludzkiego wydobyć. Który przeczuty choć ciemny nad wodą dymiącą stałeś nie schylaj nieba ku ziemi jak ptaka schylasz nad gałąź, nie wódź nas dźwiękiem i … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Gajcy

Wczorajszemu

Ufałeś: na niebo jak na strunę miękko złożysz dłoń, muzykę podasz ustom, utoczysz dotknięciem, łukiem wiersza wysokie księżycowe tło wprowadzisz w bezmiar dolin – Modlitwę nocnych cieni rozwiesisz jak więcierz na słodkich oczach dziewann i szumach topolich. Ufałeś: trzepot ptaków rozsiejesz ziarnisty, rozległą piersią ujmiesz horyzonty, w których świat pływa mały jak z dzieciństwa okręcik. … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Gajcy

Elegia o chłopcu polskim

Od­dzie­li­li cię, sy­necz­ku, od snów, co jak mo­tyl drżą, ha­fto­wa­li ci, sy­necz­ku, smut­ne oczy rudą krwią, ma­lo­wa­li kra­jo­bra­zy w żół­te ście­gi po­żóg, wy­szy­wa­li wi­siel­ca­mi drzew pły­ną­ce mo­rze. Wy­uczy­li cię, sy­necz­ku, zie­mi twej na pa­mięć, gdyś jej ścież­ki po­wy­ci­nał że­la­zny­mi łza­mi. Od­cho­wa­li cię w ciem­no­ści, od­kar­mi­li boch­nem trwóg, prze­mie­rzy­łeś po omac­ku naj­wsty­dliw­sze z ludz­kich dróg. I … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

Warkoczyk

Kie­dy już wszyst­kie ko­bie­ty z trans­por­tu ogo­lo­no czte­rech ro­bot­ni­ków mio­tła­mi zro­bio­ny­mi z lipy za­mia­ta­ło i gro­ma­dzi­ło wło­sy Pod czy­sty­mi szy­ba­mi leżą sztyw­ne wło­sy udu­szo­nych w ko­mo­rach ga­zo­wych w tych wło­sach są szpil­ki i ko­ścia­ne grze­bie­nie Nie prze­świe­tla ich świa­tło nie roz­dzie­la wiatr nie do­ty­ka ich dłoń ani deszcz ani usta W wiel­kich skrzy­niach kłę­bią się … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Różewicz