Kantyczka wołania pełna

Tadeusz Gajcy

Gwiazdy niejasnej prowadzony wzorem

po napój sięgam i jadło.

Który ognistą koronę

na czoło sczerniałe kładziesz,

nad rąk pochyłością senną

innego nie buduj domu,

jeśli nie zdołasz z kamienia

głosu ludzkiego wydobyć.

Który przeczuty choć ciemny

nad wodą dymiącą stałeś

nie schylaj nieba ku ziemi

jak ptaka schylasz nad gałąź,

nie wódź nas dźwiękiem i rzeczą

i barwie pióro świecące

odejmij — jeśli twa wieczność

łunę zapomni i pocisk.

Po napój sięgam i jadło,

który daleki niebu

znaki tajemne kładę

i kamień dzielę od chleba;

zabierz mi snów kwiecistość

i w węgiel zamień mą pracę,

jeśli jak gwiazda kosmiczny

wiekiem niewdzięcznym pogardzę.

Twoja ocena
Tadeusz Gajcy

Wiersze popularnych poetów

Kotek

Miauczy kotek: miau! – Coś ty, kotku, miał? – Miałem ja miseczkę mleczka, Teraz pusta jest miseczka, A jeszcze bym chciał. Wzdycha kotek: o! – Co ci, kotku, co? –…

Wolny przekład z Szekspira

W oczy mi patrzysz wciąż tak samo jak w tysiąc pierwszym roku rano kiedy w szeroką moją suknię twoje wplątało się kolano. Miłość przez wieki się nie zmienia. Kamień jak…

Musisz wiedzieć 

Musisz wiedzieć że odbitym jestem światem I kiedy zgaśniesz – zgasnę tuż po tobie Gdyby tylko stale zbliżać się To mielibyśmy jeden współny cień Czemu wszystko kończy się Jeśli to…