Twoja ocena

SONET IV

O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem Pokój – szczęśliwość, ale bojowanie Byt nasz podniebny: on srogi ciemności Hetman i świata łakome marności O nasze pilno czynią zepsowanie. Nie dosyć na tym, o nasz możny Panie, Ten nasz dom – Ciało, dla zbiegłych lubości Niebacznie zajżrząc duchowi zwierzchności, Upaść na wieki żądać … Przeczytaj wiersz


Mikołaj Sęp Szarzyński

Prośba

Postój, dziewczę nadobne-proszę utrapiony- Nie uciekaj, bom nie jest mlekiem lwa karmiony, Ani mię niedźwiedzica sroga porodziła, Ani tygrys piastunką nieużyta była. Nie bój się, nie zabiję, chocia bełtem strzelę, Nie będzie żadnej rany w twym pieszczonym ciele.


Stanisław Samuel Szemiot

Siostra bratu posyłająca książkę „Listów dam greckich”

Damy ci greckie posyłam tymczasem, Kochany bracie, dla twojej zabawy, Kiedy od Polek uchodzisz nawiasem, Bądź na Grekinie przynajmniej łaskawy, Aczej ci dadzą sposób oczywisty Kochać się z bliska, kochać się przez listy. Jeślić z tych która do gustu przypadnie, Wolno ją będzie akceptować, pieścić; Panu swej woli wszystko czynić snadnie, Byle się mogła w … Przeczytaj wiersz


Elżbieta Drużbacka

Zły obyczaj w Polszcze, kiedy najzacniejsza dama przeląkłszy się czego szpetne ma przysłowie, które jej stan, modestią i manierę szpeci

Już od lat wielu moda do nas wpadła, Że damy nowe mają abecadła, Których jeśli się od dzieciństwa uczą, Wstyd przyzwoity z swoją szkodą bruczą. I jam się kiedyś uczyła a, b, c, Lecz nie pamiętam, żebym tak dalece Z reguł zwyczaju odstępować miała, Wprzód k niźli a w początkach czytała. W tym wieku insza … Przeczytaj wiersz


Elżbieta Drużbacka

O cnocie szlacheckiej

Pieśń IV Zacni się rodzą z zacnych i cnotliwych: Znać w koniach sztuki ojczyste; lękliwych Mężna orlica gołębi nie rodzi Ani mdły zając z dużych lwów pochodzi. Wszakże rozmnaża cnoty przyrodzone Ćwiczenie; czynią serce utwierdzone Piękne nauki; tych kiedy nie staje, Ślachetne plemię szpecą złe zwyczaje. Śmiał się waleczny Rzym z syna onego Ojca, dzielnością … Przeczytaj wiersz


Mikołaj Sęp Szarzyński

Statua Kupidynowa

Dziecię jest, ale Nie będzie w cale Ten, kto go zgardzi. Bogowie hardzi Skakać musieli Tam, gdzie nie chcieli. Kiedy on raczył, Wnetki zabaczył Król swego stanu: Pan to jest panu! Płacy, zwierz, ryby, Wszytcy bez chyby Służą mu zawżdy; A człowiek każdy, Ten go zepsuje, Gdy nie próżnuje.


Mikołaj Sęp Szarzyński

O krótkości i niepewności na świecie żywota człowieczego

Ehej, jak gwałtem obrotne obłoki I Tytan prętki lotne czasy pędzą! A chciwa może odciąć rozkosz nędzą Śmierć, — tuż za nami spore czyni kroki! A ja, co dalej, lepiej cień głęboki Błędów mych widzę, które gęsto jędzą Strwożone serce ustawiczną nędzą, I z płaczem ganię młodości mej skoki. O moc, o rozkosz, o skarby … Przeczytaj wiersz


Mikołaj Sęp Szarzyński

Psalm I

Domine Dominus noster, admirabile est nomem Tuum in universa terra. Psal. 8. Wyznanie niepojętej wszechmocności boskiej.  Panie, Panie nasz, jakoż dziwne jest Imie Twoje po wszystkiej ziemi! Któregoż stworzenia nasubtelniejszy rozum attrybutów Twoich boskich dociecze? Niemasz podobnego Tobie Boże, i nie znajdzie się ktoby z wszechmocnością Twoją wyrównał? Ty sam odziedziczasz wieczność z Jednorodzonym Twoim, … Przeczytaj wiersz


Wespazjan Kochowski

Krótkość żywota

Godzina za godziną niepojęcie chodzi był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi. Krótka rozprawa: jutro, coś dziś jest, nie będziesz, a żeś był – nieboszczyka imienia nabędziesz. Dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt – żywot ludzki słynie, słońce więcej nie wschodzi to, które raz minie; kołem niechamowanym lotny czas uchodzi, z którego spadł … Przeczytaj wiersz


Daniel Naborowski

Łowy

Cicho, cicho, Kupidynie, Tu w tej zielonej krzewinie Lub pada, lub słońce wschodzi, Śliczna łani się przechodzi. Wej, trop świeży! Serce czuje, Że gdzieś pobliżu żyruje. Weźmi łuk i prętkie strzały: Ono, ono, zwierz zuchwały! Teraz strzelaj, Kupidynie, O ślepy Wenery synie! Coś uczynił najlepszego? Mnieś postrzelił, a prętkiego Zwierzaś chybił; on przez szkody Przez … Przeczytaj wiersz


Daniel Naborowski

Słówkiem się nieuk wyda

Z proszowskiego sejmiku w pilnej jakiejś sprawie Potrzeba było z królem znosić się w Warszawie; Dwu szlachty do poselskiej obrano usługi, Jeden lepszy po polsku, po ładnie drugi. Więc kiedy w instrukcyją mieszają łacinę, Czyta ów piśmienniejszy: „Feiici ominę…” Aż ten, co po łacinie nie rozumiał słowa: „Proszę,żeby nie mijać, mędrsza Tęczę Niż nasze to … Przeczytaj wiersz


Wacław Potocki

Aequivocatio

Idąc do cyrulika, szlachcic jeden, z brodą, Potka się z nim w ulicy, przed swoją gospodą. „Proszę, panie, wróćcie się!” – „Nie masz czasu” – rzecze. „Nie będzie też talera”. Wnet balwierz odwlecze. Przedsięwziętą potrzebę, ochotnie pozwoli, Wraca się i owego z figlami wygoli. Widząc parę szóstaków: „Nie masz tu talera, A słowa nie dotrzymać … Przeczytaj wiersz


Wacław Potocki