Żartem się prawdy domówić

Wacław Potocki

„Nie mogę usnąć, chłopcze, aż mi kto co prawi;
Prawże ty, aza mi się jako sen naprawi.”
Chłopiec by spał do zdechu, zwinąwszy się w kłęby;
Prawi, co tylko ślina przyniesie do gęby.
Minie godzina, druga, jako nie przestanie.
„Prawże jeszcze!” – A chłopiec: „Nie wiem co, mospanie.”
„Przecie jedno!” – A ten, chcąc wydrwić się czym prędzej:
„Nie mam koszule, czapki, trzeba mi pieniędzy”.
Rozśmiawszy się sam w sobie, obrócę do ściany:
„Idź spać, nie wybijaj mię ze snu, mój kochany!”

5/5 - (1 głosów)
Wacław Potocki

Wiersze popularnych poetów