GRACZE

Agnieszka Wolny-Hamkało

Jego zajęcza warga wymowna jest jak talizman.
Oko to kąt wielkiego jeziora. Patrzcie, jak sznuruje but na trójnogim krześle.
Ma pięknie brzmiące nazwisko, wąsatą Ormiankę i lekką przewagę nad Zbyszkiem.
Nie myślcie o nim z wyższością! Chciałabym być tym człowiekiem, pijanym szachistą,
któremu księżyc przygrywa jak bęben Dynamikon. Księżyc, co ma trupie szwy
(inaczej by go rozkradziono na balu Carvonich).

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

Dom Dziecka

Trzydzieści par pantofelków filcowych z wyszytym na środku kwiatem tulipanu. Trzydzieści fartuszków poplamionych sokiem z czarnej porzeczki. Trzydzieści nieruchomych kotów wyhaftowanych ściegiem płaskim. Trzydzieści par wyciągniętych rączek ale tylko po łyżki do zupy mlecznej. Trzydzieści par oczu otwieranych we śnie aby dojrzeć rodziców na wzgórzach…

Wisielec

Fryzjer przy radioodbiorniku Melodii słucha wciąż weselszych Niepomny że już jest wisielcem Rozkołysany u sufitu On sambę tańczy tańczy walca A żona zbliża się na palcach Żeby mu podać jajecznicę Więc znów melodia wciąż skoczniejsza I klaszczą w takt stopy fryzjera Bowiem hak mocno trzyma…

Modlitwa dziękczynna z wymówką

Nie uczyniłeś mnie ślepym Dzięki Ci za to Panie Nie uczyniłeś mnie garbatym Dzięki Ci za to Panie Nie uczyniłeś mnie dziecięciem alkoholika Dzięki Ci za to Panie Nie uczyniłeś mnie wodogłowcem Dzięki Ci za to Panie Nie uczyniłeś mnie jąkałą kuternogą karłem epileptykiem hermafrodytą…