GRACZE

Agnieszka Wolny-Hamkało

Jego zajęcza warga wymowna jest jak talizman.
Oko to kąt wielkiego jeziora. Patrzcie, jak sznuruje but na trójnogim krześle.
Ma pięknie brzmiące nazwisko, wąsatą Ormiankę i lekką przewagę nad Zbyszkiem.
Nie myślcie o nim z wyższością! Chciałabym być tym człowiekiem, pijanym szachistą,
któremu księżyc przygrywa jak bęben Dynamikon. Księżyc, co ma trupie szwy
(inaczej by go rozkradziono na balu Carvonich).

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów