Niekoniecznie nikt nie zaczynał wiersza

Tomasz Pułka

Niekoniecznie nikt nie zaczynał wiersza
od tych właśnie słów
a potem grał siebie samego
we własnym teatrze
sadzając na widowni pożyczone Ja

Ktoś może mnie całował
słowami skradzionymi z przegryzionych ust
nie wiem co prawda kto winowajca jakie imię pokuty
ale to piękne bo nic nie rozumiem

Proszę nie wchodzić nie zaczynać
nie rośnie tu nic bo nie ma światła

Po co więc ci szukać kiedy
nigdy to kiedy nie będzie znalezione

Pozwól mi tylko je teraz zapisać

Twoja ocena
Tomasz Pułka

Wiersze popularnych poetów

Cierpię

Cierpię w dzień i w nocy i spać nie mogę. Tęsknię do spotkania z Ukochanym i dom mego ojca nie jest mi Już przyjemny. Bramy nieba są otwarte, ukazuje się…

puste słoneczniki

Pod gipsem urosło jej skrzydło – skancerowane, nieparzyste. Ruszyła lekko ramieniem. W parku – czytała – codziennie zdarzają się porwania. Znalazła tylko test ciążowy. Wyobraziła sobie, że nocą ktoś sika…

Przejdę skoro wiem

Jak burza przejdę skoro wiem Że wolałbyś bym była snem A jeśli ci wesoło to Wtedy milczę Nie lubisz ewidentnych ust Więc nakładam ostry róż A kiedy zgrzeszę wtedy ci…