Do Mikołaja Firleja

przez

Jan Kochanowski

Jesliby w moich książkach co takiego było,

Czego by się przed panną czytać nie godziło,

Odpuść, mój Mikołaju, bo ma być stateczny

Sam poeta, rym czasem ujdzie i wszeteczny.

Twoja ocena

Przeczytaj inne wiersze tego poety

Epitafium Kosowi

Jan Kochanowski

Wiersze popularnych poetów

GDYBYM PATRZYŁA DOŚĆ DŁUGO

Twoje słowa stają się tak dokładne że nie ma wolnego miejsca między nimi a nami. — Daj spokój — mówisz — łzy to żaden wkład do rozmowy. Już bardziej w…

Twój ręcznik kąpielowy schnący na poręczy łóżka – z zachodem słońca i palmami. Wczorajsze gazety, naparstek pełen pigułek i obyczajowe powieści. Surowa mina, kiedy mimo wszystko zdobywasz się na komentarz:…

Rzeka

Mądrość Stalina, rzeka szeroka, w ciężkich turbinach przetacza wody, płynąc wysiewa pszenicę w tundrach, zalesia stepy, stawia ogrody. W gmachu imperium strop się ugina: pękła kolumna. Wstępuje z głębin mądrość…