Inaczej u wiewiórek

Werner Aspenström

Przytłumione głosy u sąsiadów z prawej.
U sąsiada z lewej zupełnie cicho.
Ledwo słyszalne rozmowy u tych na dole.
A ty dlaczego milczysz ?
W domu po drugiej stronie ulicy
trajkoczą jak przekupki,
wrzeszczą jak zranione cyklopy.
U ateńczyków było inaczej.
Inaczej jest u wiewiórek.
Nie zadając tych dwu pytań:
„Kim mieliśmy być ?”, „Dokąd nas poniosło ?”
przelatują w ciepłych futrach między drzewami.

tłumaczenie Roman Kaźmierski

Twoja ocena
Werner Aspenström

Wiersze popularnych poetów

Żywi nie są cierpliwi

Zrób coś wreszcie. Żywi nie są cierpliwi. Ukrywam przed wszystkimi Twoją śmierć. Nadal razem bywamy na wielkich przyjęciach. Zacieram wszystkie ślady za cmentarną bramą. Nie ufaj śmierci. Wieczny odpoczynek to…

Wczesne godziny

Wczesne godziny przedpołudnia; jeszcze nie piszesz (nie próbujesz pisać, raczej), tylko leniwie czytasz. Wszystko jest nieruchome, spokojne, pełne, tak jakby to był prezent ofiarowany przez muzę powolności,   jak dawniej,…

Egzotycznej rybie z akwarium w Café 2000

Gdybym mógł, przełożyłbym cię z obcego albo napisał od początku we własnym języku. Za grubą szybą ty i ja mamy przyciężkawe sylwetki wyciętych z kartonu kukiełek. Ja pracuję bardzo nad…