Gdyby istniały tylko dwa słowa

Werner Aspenström

Gdyby istniały tylko dwa słowa, ping i pong,
i ping znaczyłoby niebo, pong ziemię?

Zawsze znajdzie pieśni
ten, który chce śpiewać.

Czasem jesteś w mieście,
czasem miasto w tobie.

To także zalicza się do muzyki,
gdy załomoce w skrzynce pocztowej.

Niezłe malarstwo gdy upuszczono jajko
aż widać żółtko.

Możliwa modlitwa wieczorna:
Ping, pozwól zachować słońcu krągłość!

Pong się budzi i:
krągłe słońce jest zachowane!

tłumaczenie Roman Kaźmierski

Twoja ocena
Werner Aspenström

Wiersze popularnych poetów

Agawa

Nie jestem pożyteczna ani piękna, Nie mam barw kojących ani zapachów, Moje korzenie kruszą cement, A moje liście, obrębione kolcami, Strzegą mnie ostre, jak miecze. Jestem niema. Mówię tylko własnym językiem rośliny, Trudnym do zrozumienia dla ciebie człowieku. To język niemodny, Egzotyczny, bo przychodzę z daleka, Z kraju…

dni rozmyte wskazówkami

kiedy się odnaleźliśmy było prawie ciemno. pamiętasz napewno. twój dom – mój oddech. żyliśmy jak asceci. zupa jarzynowa i lekki śnieg za oknem. mówiłeś: taki dobry przyjaciel się już nie trafi. wieczorami a także przecież dzień cały – siedzieliśmy pisząc. dużo. herbata nie stygła, myśli…

Wkurzyłaś mnie, Joanno

Wkurzyłaś mnie, Joanno. Tak długo wybierałam perfumy, w ogóle całe to seminarium wymyśliłam wyłącznie po to, żeby się z tobą nie spotkać. Przyszliście oboje i po prostu musiałaś poprawiać mu kołnierzyk, jojczyć na temat złej pogody i skręconych włosów – żenada. Podczas kiedy ja zesztywniałam…