Noc pieszczot

Gajusz Petroniusz

Do pra­cy, o mło­dzi lu­dzie… Wzmóż­cie sza­lo­ne za­pa­ły…
Złącz­cie mi­ło­sne wy­sił­ki dla słod­kiej Amo­ra chwa­ły…

Gru­chaj­cie czu­lej od tkli­wych go­łąb­ków.. Wa­sze piesz­czo­ty
niech będą ta­kie na­mięt­ne, jak blusz­czu mi­ło­sne splo­ty…

Łącz­cie swe wrą­ce usta — jak łą­czą się dwie po­ło­wy
musz­li per­ło­wej…

Od­wa­gi… Nie­chaj was nęcą żą­dzy za­wrot­ne prze­pa­ście.
Baw­cie się… Słod­ko sza­lej­cie… Ale lamp zło­tych nie ga­ście…
one nie­me­mi świad­ka­mi wa­szej mi­ło­ści zo­sta­ną…
O tem co nocą wi­dzia­ły — nie będą mó­wi­ły rano.

Twoja ocena
Gajusz Petroniusz

Wiersze popularnych poetów

wierszyk bardzo oczytanego alchemika

ani dnia bez kreski? ani mru mru. na palcach, przez przedpokój do sedna. i w sedno, z dna wyjmując karteczkę. chowając ręce w kieszenie, prosząc o język który zbawi i…

Po co tyle świec nade mną

Po co tyle świec nade mną, tyle twarzy? Ciału memu nic już złego się nie zdarzy. Wszyscy stoją, a ja jeden tylko leżę, — Żal nieszczery, a umierać trzeba szczerze….

Kotek

Miauczy kotek: miau! – Coś ty, kotku, miał? – Miałem ja miseczkę mleczka, Teraz pusta jest miseczka, A jeszcze bym chciał. Wzdycha kotek: o! – Co ci, kotku, co? –…