Na moje 88 urodziny

Czesław Miłosz

Miasto gęste od krytych pasaży, wąskich
placyków, arkad,
schodzące tarasami ku morskiej zatoce.

I ja, zapatrzony w młode piękno,
cielesne i nietrwałe,
jego ruch taneczny wśród starych kamieni.

Kolory sukien według letniej mody,
stuk pantofelka na dallach sprzed stuleci,
cieszą mnie swoim obrzędem powrotu.

Dawno zostawiłem za sobą
zwiedzania katedr i wież warownych.
Jestem jak ten, kto widzi, a jednak sam nie przemija,
duch lotny mimo siwizny i chorób starości.

Ocalony, bo z nim wieczne i boskie zdziwienie.

Twoja ocena
Czesław Miłosz

Wiersze popularnych poetów

Że opuszcza Bóg Antoniusza

Jeśli znienacka, o północy usłyszysz, jak przeciąga niewidzialny pochód z cudowną muzyką, z gwarem głosów – wtedy losu, co w końcu zawiódł cię, trudów, co poszły na marne, planów, które wszystkie okazały się pomyłką, nie opłakuj bez sensu. Jak ktoś od dawna gotów, ktoś odważny,…

Czasy

Czasy skończone! – historii już nie ma, Tworzenie tylko w bezbrzeżnej otchłani. Wiwat!… lecz czemuż to ogromne tema Ludzie kształtami ras napiętnowani, I usta mową zaprawne rozliczną, I serca głoszą w kraj cieknące styczną? O, nie skończona dziejów jeszcze praca, Jak bryły w górę ciągnięcie…

Być księdzem praca, kłopot, i biskup, i sądy…

Być księdzem praca, kłopot, i biskup, i sądy, Być młodzianem czcza pora. złe chwile, złe rządy, Być żonatym, staranie o dzieciach i żonie, Być wdowcem, żal lat przeszłych, tęskność w każdej stronie. Być dworakiem, niewola w powabnej postaci, Być żołnierzem, zysk trudny i życie się…