Wędrowałem
Wędrowałem przez ocean życia nie znającego śmierci i piękno tej podróży uwolniło mnie od stawiania pytań. Jak drzewo jest zawarte w nasieniu, tak wszelkie choroby są w tym stawianiu pytań.
Czesław Miłosz był jednym z najważniejszych polskich poetów, pisarzy i intelektualistów XX wieku. Urodził się 30 czerwca 1911 roku w Szetejnie na Litwie, w rodzinie ziemiańskiej. Miłosz dorastał w atmosferze wielokulturowego regionu, co silnie wpłynęło na jego późniejsze twórczości.
Studiował prawo i literaturę na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie. Już w młodym wieku zaczął publikować swoje wiersze. Podczas II wojny światowej służył w dyplomacji polskiej, najpierw w Konsulacie RP w Paryżu, a później w USA w Waszyngtonie, gdzie zdecydował się na pozostanie na emigracji po wojnie.
Jego prace zawsze były nacechowane głęboką refleksją nad kondycją człowieka, historią oraz kondycją współczesnego świata. Stał się jednym z głównych reprezentantów literatury emigracyjnej. Jego prace z czasów emigracji, takie jak „Zniewolony umysł” czy „Rodzinna Europa”, były krytyką totalitaryzmu i analizą kultury Zachodu.
W 1951 roku Miłosz opublikował „Zniewolony umysł”, wydanie, które przyniosło mu rozgłos międzynarodowy, ale także spory kontrowersje w Polsce komunistycznej, gdzie jego dzieło zostało potępione. Ostatecznie po latach stał się jednym z symboli oporu przeciwko reżimowi komunistycznemu.
W 1960 roku Miłosz przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie pracował na uniwersytetach, m.in. na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, gdzie prowadził zajęcia ponad 20 lat.
W 1980 roku Miłosz został laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za „dzieła, których struktura literacka łączy wyraziste wartości estetyczne z bardzo szerokim kontekstem ludzkich doświadczeń”. W 1993 roku Miłosz przeprowadził się do Polski, osiedlając się na stałe w Krakowie. Zmarł 14 sierpnia 2004 roku w Krakowie, pozostawiając po sobie bogate dziedzictwo literackie i intelektualne, które wciąż inspiruje czytelników na całym świecie.
Czesław Miłosz wprowadził nowy rodzaj dzieła literackiego do polskiej literatury – traktat poetycki (inaczej nazywany traktatem-poematem), którego celem, według autora, było przeciwstawienie się współczesności postrzeganej jako ograniczenie, a jednocześnie rozszerzenie „pojemności” poezji.
Wiersze Czesława Miłosza charakteryzują się intelektualnym wydźwiękiem, a używane metafory są sugestywne. Jego twórczość z lat trzydziestych, przed II wojną światową, jest nasycona pesymizmem. Przeważają w niej rozmach, metaforyczność, rytmiczność i wizje apokalipsy. Wiersze pisane w czasie wojny tracą na patosie, stając się znacznie prostsze w formie. Poeta kładzie nacisk na przekazywalność treści filozoficznych i intelektualnych, stawiając na zrozumiałość wiersza. Część z tych utworów poświęcona jest okupowanej Warszawie, gdzie Miłosz spędził większość czasu wojny, jak w przypadku wierszy „Miasto” czy „Błądząc”. Jednocześnie w twórczości z okresu wojennego zauważalne jest świadome oddalanie się od tematyki związanej bezpośrednio z konfliktem zbrojnym. Pojawiają się w niej wiersze opisujące zwyczajne piękno świata, który – zdawałoby się – nigdy nie doświadczył wojny, jak w przypadku „Piosenki pasterskiej” czy cyklu „Świat” (poema naiwne) z 1943 roku.
U schyłku swojej poetyckiej kariery wiersze Miłosz zaczęły nabierać cech poetyckich pożegnań, w których podmiot liryczny przemawia językiem metafizyki „nie z tego świata” i bardziej interesują go transcendentalne kwestie niż rozmowy ze „śmiertelnikami”, coraz częstszym tematem poezji Miłosza staje się Bóg. Późna poezja Miłosza charakteryzuje się licznymi medytacjami filozoficznymi, rozważaniami, wiele tekstów to wiersze religijne i modlitwy.
Wędrowałem przez ocean życia nie znającego śmierci i piękno tej podróży uwolniło mnie od stawiania pytań. Jak drzewo jest zawarte w nasieniu, tak wszelkie choroby są w tym stawianiu pytań.
Twoja nieszczęśliwa i głupia młodość. Twoje przybycie z prowincji do miasta. Zapotniałe szyby tramwajów, ruchliwa nędza w tłumie. Przerażenie kiedy wszedłeś do lokalu, który dla ciebie za drogi. Ale wszystko za drogie. Za wysokie. Ci tutaj muszą spostrzec twoje nieobycie I niemodne ubranie i niezgrabność. Nie było nikogo, kto by przy tobie stanął i powiedział:- … Przeczytaj wiersz
Ależ tak, pamiętam podwórze w domu Romerów, gdzie miała swoją siedzibę loża „Gorliwy Litwin”. I w starości stałem na moim uniwersyteckim dziedzińcu pod arkadami, przed wejściem do kościoła Świętego Jana. Co za dal, ale mógłbym słyszeć jak furman strzela z bicza i wjeżdżamy całą gromadą z Tuhanowicz przed ganek dworu w Szczorsach Chreptowiczów. Żeby czytać … Przeczytaj wiersz
I żółte z zielonego dębu sączyły się miody Owidiusz Mityczne miody piłem, Głowę w laury stroiłem, Byle nie pamiętać. Wędrowałem niewinny, Czuły i dobroczynny Aż po klepsydrę i cmentarz. Ale przed Tobą, Panie, Na nic moje staranie O imię sprawiedliwego. Natura moja czarna, Świadomość piekła warta, I uraźliwe … Przeczytaj wiersz
Niech spłynie błogosławieństwo Na życie połamane Żeby została radość Tam gdzie nie ma powodu. Pięknością przejęty żywą Wieczną wiosną w zenicie Ulatuję nad siebie Zrozpaczonego Jaka to cierpka siła Ile dzięków czynienia Za to że otrzymane Wtedy kiedy stracone
Pszczoły obudowują czerwoną wątrobę Mrówki obudowują czarną kość Rozpoczyna się rodzieranie, deptanie jedwabi, Rozpoczyna się tłuczenie szkła, drzewa, miedzi, niklu, srebra, pian Gipsowych, blach, strun, trąbek, kiści, kul, kryształów – Pyk! Fosforyczny ogień z żółtych ścian Pochłania ludzkie i zwierzęce włosie. Pszczoły odbudowują plastry płuc Mrówki odbudowują białą kość, Rozdzierany jak papier, kauczuk, płótno, skóra, … Przeczytaj wiersz
Wszystko minione, wszystko zapomniane, tylko na ziemi dym, umarłe chmury, i nad rzekami z popiołu tlejące skrzydła i cofa się zatrute słońce, a potępienia brzask wychodzi z mórz. Wszystko minione, wszystko zapomniane, więc pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz, gdzie jest cel i brzeg, ty widzisz tylko, że ogień świat pali. … Przeczytaj wiersz
Sztukmistrzu, rozkładaj swoje instrumenty. Wysokie echo powraca z gór, słychać huk wiosennych potoków. Dziecinnych oczom, jak twoim kiedyś, objawia się pierwszy raz piękno ziemi. Sztukmistrzu, budujesz gwiazdę, która będzie wędrować po niebie dopiero co urodzonych. Podczas gdy ty usuwasz się bez żalu, myśląc o tym, jak trudno było przeżyć życie. I nauczyć się, że dostajemy … Przeczytaj wiersz
Ty, którego nie mogłem ocalić, Wysłuchaj mnie. Zrozum tę mowę prostą, bo wstydzę się innej. Przysięgam, nie ma we mnie czarodziejstwa słów. Mówię do ciebie milcząc, jak obłok czy drzewo.To, co wzmacniało mnie, dla ciebie było śmiertelne. Żegnanie epoki brałeś za początek nowej, Natchnienie nienawiści za piękno liryczne, Siłę ślepą za dokonany kształt. Oto dolina … Przeczytaj wiersz
Potem ją całą chmiel gęsty owinie, Ale tymczasem jest tego koloru, Co liście lilii wodnych na głębinie Zrywane w świetle letniego wieczoru. Sztachety z wierzchu malowane biało: Białe i ostre, zawsze jak płomyki. Dziwne, że ptakom to nie przeszkadzało, Raz nawet usiadł na nich gołąb dziki. Klamka jest z drzewa, gładka tak jak bywa Drzewo … Przeczytaj wiersz
Odjęto wam szaty białe, Skrzydła i nawet istnienie, Ja jednak wierzę wam, Wysłańcy. Tam gdzie na lewą stronę odwrócony świat, Ciężka tkanina haftowana w gwiazdy i zwierzęta, Spacerujecie oglądając prawdomówne ściegi. Krótki wasz postój tutaj, Chyba o czasie jutrzennym, jeżeli niebo jest czyste, W melodii powtarzanej przez ptaka, Albo w zapachu jabłek pod wieczór Kiedy … Przeczytaj wiersz
Jechaliśmy przed świtem po zamarzłych polach, Czerwone skrzydło wstawało, jeszcze noc. I zając przebiegł nagle tuż przed nami, A jeden z nas pokazał go ręką. To było dawno. Dzisiaj już nie zyją Ni zając, ani ten, co go wskazywał. Miłości moja, gdzież są, dokąd idą Błysk ręki, linia biegu, szelest grud – Nie z żalu … Przeczytaj wiersz
Pod dziewięćdziesiątkę, i jeszcze z nadzieją, Że powiem, wypowiem, wyksztuszę. Jeżeli nie przed ludźmi, to przed Tobą, Który mnie karmiłeś miodem i piołunem. Wstydzę się, bo muszę wierzyć, ze prowadziłeś i chroniłeś mnie, Jakbym miał u ciebie szczególne zasługi. Podobny byłem do tych z łagru, którzy dwie gałązki sosnowe Wiązali na krzyż, … Przeczytaj wiersz
Piękny jest ludzki rozum i niezwyciężony. Ani krata, ni drut, ni oddanie książek na przemiał, Ani wyrok banicji nie mogą nic przeciw niemu. On ustanawia w języku powszechne idee I prowadzi nam rękę, więc piszemy z wielkiej litery Prawda i Sprawiedliwość, a z małej kłamstwo i krzywda. On ponad to, co jest, wynosi, co być … Przeczytaj wiersz
Nie poznajesz mnie, ale to ja, ten sam, Który wycinał na łuki twoje brunatne pręty, Takie proste i śmigłe w biegnięciu do słońca. Rozrosłaś się, ogromny twój cień, hodujesz pędy nowe. Szkoda, że tamtym chłopcem już nie jestem. Chyba kij sobie bym wyciął, bo widzisz, chodzę o lasce. Kochałem twoją korę, brązową z białym nalotem, … Przeczytaj wiersz
Poezjo, jeżeli zawiniłem, za twój biorąc głos Ten ze mnie powstający głos bólu, głos ludzki, Przebacz, do poplątanych skarg tak niepodobna Jak biała morska fala do koralowych moczarów. Ty, która jesteś zarysem nozdrzy nie urodzonego jeszcze konia Kształtem i barwą jabłka, które rozpadło się w pył, Błyskiem skrzydeł jaskółki, co dotknęła głowy Tyberiusza W określonym … Przeczytaj wiersz
Kiedy jechałem zza gór Siedmiogrodu Przez bory, puszcze, karpatne zwaliska, I raz pod wieczór, stanąwszy u brodu (Żem był wysłany sam od towarzystwa Dla dróg szukania) puściłem na trawę Konia mojego i dobyłem z troków Księgę Przymierza, to tak mi łaskawe Zdały się zorze i szumy potoków, Że schylonemu nad Listy Pawłowe I pierwszą gwiazdę … Przeczytaj wiersz
Nie myślałem, że żyć będę w tak osobliwej chwili. Kiedy Bóg skalnych wyżyn i gromów, Bóg Zastępów, kyrios Sabaoth, Najdotkliwiej upokorzy ludzi, Pozwoliwszy im działać jak tylko zapragną, Im pozostawiając wnioski i nie mówiąc nic. Było to widowisko niepodobne, zaiste, Do wiekowego cyklu królewskich tragedii. Drogom na betonowych słupach, miastom ze szkła i żeliwa, Lotniskom … Przeczytaj wiersz
Adam i Ewa nie na to zostali stworzeni, Żeby kłaniać się księciu i władcy tej ziemi. Inna, słoneczna, ziemia poza czasem trwała. Im obojgu na wieczną szczęśliwość oddana. Siwobrody ogrodnik drzew na niej doglądał, Chociaż świat nie stał w blasku, tak jak tego żądał. Na dni i wieki patrzył niby przez lunetę Na całe swoje … Przeczytaj wiersz
Ach te muchi, Ach te muchi, Wykonują dziwne ruchi, Tańczą razem z nami, Tak jak pan i pani Na brzegu otchłani. Otchłań nie ma nogi, Nie ma też ogona, Leży obok drogi Na wznak odwrócona. Ej muszki panie, Muszki panowie Nikt się już o was Nigdy nie dowie, Użyjcie sobie. Na krowim łajnie Albo na … Przeczytaj wiersz
Jakakolwiek jest boleść, będzie więcej boleści. Noc jest czarna, ale będzie czarniejsza. Dobrze takim co żyli, ale w porę odeszli. Ty więc nie bierz spraw ludzkich do serca. Los był prosty, ale będzie krzywy. Czysta woda zostanie zatruta. Kto jest mądry, będzie nieszczęśliwy, A głupiemu szczęście jak pokuta. Gwiazda wzejdzie i zaraz przeminie. Na czekaniu … Przeczytaj wiersz