O aniołach

Czesław Miłosz

Odjęto wam szaty białe,
Skrzydła i nawet istnienie,
Ja jednak wierzę wam,
Wysłańcy.

Tam gdzie na lewą stronę odwrócony świat,
Ciężka tkanina haftowana w gwiazdy i zwierzęta,
Spacerujecie oglądając prawdomówne ściegi.

Krótki wasz postój tutaj,
Chyba o czasie jutrzennym, jeżeli niebo jest czyste,
W melodii powtarzanej przez ptaka,
Albo w zapachu jabłek pod wieczór
Kiedy światło zaczaruje sady.

Mówią, że ktoś was wymyślił
Ale nie przekonuje mnie to.
Bo ludzie wymyślili także samych siebie.

Głos – ten jest chyba dowodem,
Bo przynależy do istot niewątpliwie jasnych,
Lekkich, skrzydlatych (dlaczegóż by nie),
Przepasanych błyskawicą.

Słyszałem ten głos nieraz we śnie
I, co dziwniejsze, rozumiałem mniej więcej
Nakaz albo wezwanie w nadziemskim języku:

zaraz dzień
jeszcze jeden
zrób co możesz.

4/5 - (1 głosów)
Czesław Miłosz

Wiersze popularnych poetów

Modlitwa

Znowu! Przyjdź, daj, przekaż mi wszystkie moce twoje! Z dala, w mózg pękający nisko tchnie jej słowo Nędzą poddania, okrutnym spokojem, Grozę jej łagodząc jak wobec duszy wybranej. Dość już, cicha miłości! Zgubo moja! Oślep mnie twą ciemną bliskością, O miej litość, ukochany wrogu mej…

RekWijeM

Gdzieś bo nie powiem gdzie to było Zmierzch tam zapadał gdy rozum taniał Żył sobie grubas z kuflem piwa I myśli smutne nim przeganiał Szurał bosymi nóżętami I wrzeszczał hardo lecz o zmroku Że wszystko można by mu zabrać Prócz paru szybkich myśli złotych Ja…

wieczór autorski

Chciałby ją stamtąd zabrać, jednym gestem zerwać nici które ją łączą ze światem. Ale tylko krztusi się kawą i łapie go skromny skurcz. Chciałby wreszcie nie być rozsądnym, zapleść jej teraz bardzo ciasny warkocz i trzymać na kolanach, dopóki nie zrobi się głodna. Ale jest…